Podwójne zabójstwo w Łodzi! Sąd podjął decyzję w sprawie sąsiada z piekła rodem
W zeszłym tygodniu na łódzkim Polesiu doszło do krwawej zbrodni. 33-letni mężczyzna zabił nożem 72-letniego sąsiada oraz towarzyszącą mu 48-letnią kobietę. Napastnik wpadł w furię z powodu hałaśliwej libacji urządzonej przez zamordowaną parę. Między 33-latkiem, a jego 72-letnim sąsiadem w przeszłości dochodziło już do sprzeczek, spowodowanych uciążliwym dla innych mieszkańców trybem życia starszego mężczyzny. Feralnego dnia 33-latek wrócił do domu z pracy i chciał odpocząć po nocnej zmianie. Gdy usłyszał hałasy wydobywające się z mieszkania 72-latka, nie wytrzymał i sięgnął po nóż. Każdą z ofiar ugodził nim kilkukrotnie i z dużą siłą, powodując głębokie rany między innymi głowy oraz szyi. Sekcja zwłok potwierdziła, że właśnie te obrażenia były przyczyną śmierci 72-latka i 48-latki.
Jak informuje Polska Agencja Prasowa, łódzki sąd wyraził zgodę na zastosowanie wobec 33-latka środka zapobiegawczego w postaci trzymiesięcznego aresztu. Za podwójne zabójstwo mężczyźnie grozi dożywocie. Podczas przesłuchania sprawca przyznał się do zarzutów i szczegółowo opisał przebieg zdarzenia.
PRZECZYTAJ: Łódzka policja prosi o pomoc! Widzieliście go? [FOTO]
- Mężczyzna chciał odpocząć po pracy, ale nie było to możliwe. W pewnym momencie zabrał ze sobą posiadany nóż taktyczny i zdenerwowany pobiegł do sąsiada. Niemal natychmiast zaatakował leżącego mężczyznę, a następnie siedzącą na łóżku 48-letnią kobietę. Każdą z ofiar kilkukrotnie z dużą siłą ugodził ostrzem noża m.in. w głowę i szyję, powodując głębokie rany - powiedział PAP Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
ZOBACZ: Za sutenerstwo i zmuszanie do prostytucji grozi mu 10 lat. Łodzianin ma... 72 lata!