Adam Zagalski nie żyje, ale pamięć o nim przetrwała
Adam Zagalski, znany w wielu regionach Polski miłośnik zwierząt, już pośmiertnie doczekał się realizacji jednego ze swoich marzeń - informuje ddbelchatow.pl. 39-latek, który woził po całym kraju zwierzęta, szukając im nowych domów, i prowadził bloga "Podróż na cztery łapy", zginął w wypadku w Katarzynce pod Bełchatowem 1 maja br. Jak wynika ze wstępnych ustaleń policji, w jadącego motocyklem mężczyznę uderzył 57-letni kierowca opla meriva, który miał wymusić pierwszeństwo przejazdu. Wkrótce po śmierci Zagalskiego ruszyła zbiórka pieniędzy, by postawić mu godny pomnik. - Ukochał sobie zwierzęta bo tylko one potrafią kochać bezinteresownie. Otwarty na ludzi, skromny, empatyczny z ogromną wiarą, że można zmienić świat na lepsze, co czynił każdego dnia - pisała na Zrzutka.pl siostra zmarłego.
Mieszkańcy Bełchatowa zagłosowali na park dla psów
O Zagalskim nie zapomnieli nie tylko jego bliscy, ale również mieszkańcy Bełchatowa. Jak informuje ddbelchatow.pl, 39-latek już kilka lat temu starał się o to, by w mieście powstał ekologiczny park dla psów, ale w 2018 r. zgłoszony do budżetu obywatelskiego miasta projekt nie uzyskał wymaganej liczby głosów. W tym roku jednak w końcu się udało, bo przyjaciółka mężczyzna znalazła roboczą planu powstania parku i po aktualizacji ponownie zdecydowała się poddać go pod głosowanie bełchatowian. Dzięki łącznie 625 głosom obiekt złożony z wybiegu i wypełnionej przeszkodami części ekologicznej powstanie w przyszłym roku. Cały teren ma ponadto zostać ogrodzony i będzie do niego prowadziła śluza wejściowa, by zwierzaki mogły się zawczasu uspokoić.