Psy i koty oddawały krew
Zbiórka krwi dla zwierzaków w łódzkiej klinice odbywała się po raz siedemnasty. Tym razem dawcami zostało siedem kotów i 17 psów. Pozyskany w trakcie akcji cenny surowiec medyczny trafi do Weterynaryjnego Banku Krwi im. Milusia, który w kilku swoich filiach na terenie kraju gromadzi krew niezbędną do leczenia czworonogów.
- W nagłych przypadkach korzystamy także z krwi oddawanej przez psy i koty hodowców, bo zapotrzebowanie na nią jest tak duże, że tego typu akcje w pełni go nie zaspokajają. Czworonożny dawca musi spełniać określone warunki - być zdrowym i mieć od 10 miesięcy do 7 lat. Są też wymagania wagowe - pies powinien mieć powyżej 26 kg, a kot - ponad 4 kg. Powinien być regularnie odrobaczany i szczepiony przeciwko chorobom zakaźnym oraz zabezpieczony przed pchłami i kleszczami - powiedziała PAP lekarka weterynarz Ada Pawlak.
PRZECZYTAJ: Dachowanie dostawczaka. Nie żyje kobieta! DRAMAT we Włyniu
W trakcie jednego pobrania pies oddaje 450 ml krwi - tyle samo ile człowiek, ale dawcami są wyłącznie przedstawiciele dużych ras, jak owczarek niemiecki czy cane corso. Od kota można pozyskać 50 ml. Zdaniem weterynarzy, zabieg jest dla czworonogów bezbolesny i trwa nie dłużej niż 10 minut. W ciągu kilku dni organizm dawcy uzupełnia braki; kolejne pobranie może odbyć się po upływie miesiąca. Szczegółowe informacje dotyczące donacji, a także porady, jak przygotować zwierzę do oddania krwi, można znaleźć na stronie weterynaryjnego banku. Weterynaryjny Bank Krwi działa od 2003 roku. Pomysł wziął się z potrzeby ratunku dla chorego na hemofilię labradora Milusia, późniejszego patrona banku. Sposób działania i organizacji wzorowany jest na podobnych placówkach funkcjonujących w USA. Krew jest dostępna dla lekarzy weterynarii przez 24 godziny na dobę, we wszystkie dni w roku.