Dostawca rozwoził pizzę pod wpływem marihuany

i

Autor: pixabay.com /CC0 fot. ismarivanzyl Dostawca rozwoził pizzę pod wpływem marihuany

Rozwoził pizzę po zażyciu marihuany. Dziwne zachowanie dostawcy zostało zgłoszone na policję

2018-01-04 12:41

To była nietypowa interwencja łódzkiej policji. Funkcjonariusze zostali wezwani do przypadku dostawcy pizzy, który - jak się później okazało - był pod wpływem marihuany i zachowywał się w dziwny sposób.

Zdarzenie miało miejsce w minioną środę (3 stycznia). Z treści odebranego przez policję zgłoszenia wynikało, że dostawca pizzy, który podjechał samochodem na ulicę Milionową, może znajdować się pod wpływem alkoholu. Jak się później okazało, mężczyzna zjechał nagle swoim autem na pobocze i usnął. Przypadkowy przechodzień chciał pomóc kierowcy, podejrzewając że coś mu się stało. Gdy podszedł do auta, stwierdził że 33-latek dziwnie mówi i sprawia wrażenie osoby nietrzeźwej. Chwilę później na miejsce podjechał patrol policji. Funkcjonariusze podeszli do kierowcy, w momencie gdy ten pchał swój samochód. Zapytany co się stało, stwierdził, że pojazd nie chce mu odpalić i poprosił policjantów o pomoc w uruchomieniu auta. Ponieważ, z mężczyzną utrudniony był logiczny kontakt i sprawiał wrażenie osoby znajdującej się pod wpływem alkoholu, został przebadany alkomatem. Pomimo negatywnego wyniku badania, policjanci nie dali się zwieść tłumaczeniom dostawcy. Ostatecznie mężczyzna przyznał się, że wsiadł za kierownicę chwilę po tym, jak zapalił  marihuanę.

Grozi mu teraz nawet do 5 lat więzienia.

Czytaj też: Rejestr pedofilów i gwałcicieli już działa: Sprawdź, czy nie mieszkasz z którymś po sąsiedzku [ZDJĘCIA]