39-latek podejrzany o udział w produkcji materiałów wybuchowych trafił do aresztu na 2 miesiące. Tak zadecydował sąd. Mężczyzna usłyszał wcześniej zarzut produkcji bez zezwolenia materiałów wybuchowych, co miało mieć związek z eksplozją w kamienicy przy ul. Przemysłowej w Łodzi. 39-letni łodzianin nie przyznał się do zarzutów i odmówił składania wyjaśnień.
Przypomnijmy, eksplozja miała miejsce w miniony piątek (15 grudnia). W jej wyniku rannych zostało dwoje policjantów oraz strażak. Jedna z funkcjonariuszek ma poranione nogi, drugi z policjantów stracił palce, a strażak ma poparzoną twarz.