Świadczenie usług przez zatrudnione kobiety odbywało się na Bałutach, w dwóch wynajętych przez parę mieszkaniach. Kryminalni pojawili się pod wytypowanymi lokalami w poniedziałek (7 listopada), gdzie zatrzymali 45-letniego mężczyznę i jego o rok młodszą żonę. W jednym z mieszkań przebywało 6 kobiet a w drugim trzy. Policjanci zabezpieczyli notesy z zapisami świadczącymi o czerpaniu przez małżeństwo korzyści z prostytucji zatrudnionych kobiet. - Zebrany materiał dowodowy wskazuje, że miesięcznie podejrzani od każdej z nich mogli otrzymywać od 3 do 5 tysięcy złotych a prowadzona działalność mogła sięgać czerwca 2013 roku - informuje Adam Kolasa z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.
Czytaj też: Sprzedawali podrobioną Viagrę. W mieszkaniu na Retkini znaleziono sprzęt do produkcji i... rewolwer
Z ustaleń policji wynika, że mężczyzna wynajmował mieszkania a kobiety zatrudniał za pośrednictwem ogłoszeń umieszczanych w prasie i internecie. Na poczet przyszłych kar funkcjonariusze zabezpieczyli ponad 2800 złotych. Zatrzymani przyznali się do zarzucanych czynów i usłyszeli zarzuty czerpania korzyści z uprawiania prostytucji przez inne osoby. Kodeks za tego rodzaju przestępstwo przewiduje karę do 5 lat więzienia.