O kradzieży samochodu jego właściciel powiadomił policję w niedzielę, 13 września o godzinie 1. Mężczyzna widział, jak złodziej wyjeżdża nim z jego garażu. Na ulice natychmiast wysłano policyjne radiowozy. Niedługo potem, na ulicy 1 Maja, mundurowi dostrzegli poszukiwane BMW. Włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe nakazując kierowcy zatrzymanie się, ale ten nie reagował. Po kilkuminutowym pościgu złodziej porzucił samochód i zaczął uciekać pieszo. Z środka wybiegli też dwaj jego znajomi. Po chwili wszyscy byli już w rękach policjantów. Cała trójka była pod wpływem środków odurzających.
Polecany artykuł:
- Jak się okazało, mężczyźni wcześniej kilkakrotnie byli na posesji zgłaszającego i widzieli zaparkowane w garażu bmw – opowiada Agnieszka Kulawiecka. - 25-latek wiedząc, gdzie przechowywane są kluczyki od samochodu, dzień wcześniej dokonał ich kradzieży. 13 września pojechał tam wspólnie ze swoimi znajomymi. Na miejscu 25–latek wysiadł z auta mówiąc, że wkrótce wróci. Wszedł do garażu, gdzie stało auto. Skradzionymi kluczykami uruchomił silnik i odjechał. Następnie zadzwonił do kolegów informując ich, że ukradł samochód. Umówili się w wyznaczonym miejscu i przesiedli się do skradzionego BMW. Właściciel posesji zauważył jak złodziej wyjeżdżał z garażu i powiadomił policję.
Polecany artykuł:
25-latek usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem, niezatrzymania się do kontroli drogowej i posiadania środków odurzających. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj
Masz podobny temat? Pisz na: [email protected]