36-latek najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie

i

Autor: Policja /KWP Łódź

Sieradz: HORROR na klatce schodowej. SKATOWANY mężczyzna zmarł w szpitalu

2020-09-28 11:00

Sieradzcy policjanci zatrzymali 36-letniego mieszkańca powiatu sieradzkiego, podejrzanego o tragiczne w skutkach pobicie swojego 49-letniego znajomego. W czasie zakrapianego alkoholem spotkania między mężczyznami doszło do awantury i bójki. 49-latek z obrażeniami ciała trafił do szpitala, gdzie po kilku godzinach zmarł. 36-latek najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Grozi mu nawet dożywocie.

Jak opisuje policja, 25 września 2020 r. o poranku do dyżurnego sieradzkiej komendy zadzwonił mężczyzna informując o pobiciu swojego kolegi. Do zdarzenia miało dojść na klatce schodowej bloku mieszkalnego na obrzeżach Sieradza. Skierowani na miejsce policjanci odnaleźli leżącego na korytarzu nieprzytomnego mężczyznę, z widocznymi obrażeniami głowy. Zastali tam również zgłaszającego, który był pod wyraźnym działaniem alkoholu.

ZOBACZ TEŻ: ŁÓDŹ: Policja poszukuje mężczyzny, który... OKRADŁ ŁAZIENKĘ! Ma znak szczególny!

- Mężczyzna oświadczył policjantom, że wspólnie z dwoma kolegami spożywał alkohol w mieszkaniu jednego z nich. Kiedy wyszedł z 49-latkiem na klatkę schodową, doszło między nimi do awantury i bójki. W wyniku zadawanych uderzeń 49-latek upadł i stracił przytomność. Zaniepokojony kolega wezwał służby ratunkowe. Przybyła ekipa pogotowia ratunkowego udzieliła pomocy poszkodowanemu mężczyźnie, a następnie został on przewieziony do szpitala, gdzie po kilku godzinach zmarł - informuje policja.

Na miejscu zdarzenia pod nadzorem Prokuratora Rejonowego w Sieradzu pracowała grupa dochodzeniowo-śledcza. Przy udziale technika kryminalistyki zabezpieczono ślady i zebrano dowody, aby ustalić okoliczności zdarzenia.

36-latek został zatrzymany i przewieziony do komendy, gdzie policjanci zbadali jego trzeźwość. Okazało się, że ma w organizmie prawie 1,5 promila alkoholu. Został osadzony w policyjnym areszcie. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, którego następstwem jest śmierć człowieka. W czasie przesłuchania przyznał się do zarzucanego czynu i złożył wyjaśnienia. Prokurator Rejonowy w Sieradzu wystąpił z wnioskiem o tymczasowy areszt dla podejrzanego.

Decyzją Sądu Rejonowego w Sieradzu 36-letni sprawca najbliższe 3 miesiące spędzi z areszcie. Za dokonane przestępstwo grozi mu kara nawet dożywotniego więzienia. W przeszłości mężczyzna był już notowany przez policję.

Pijany piłkarz rozjechał Amelkę