Jak podaje policja drogowa, pieszy przechodził w niedozwolonym miejscu. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 27-letnia kierująca volkswagenem, jadąca skrajnym lewym pasem z Retkini na Widzew, za skrzyżowaniem z Kilińskiego, potrąciła mężczyznę, który wtargnął na jezdnię. Mężczyzna poniósł śmierć na miejscu. 27-latka była trzeźwa, zatrzymano jej prawo jazdy. Okoliczności wypadku bada policja.
O włos od kolejnej tragedii
Niebawem po tym zdarzeniu doszło do kolejnego. - Po wypadku, 27-letnia kobieta, wysadziła dwójkę dzieci (2- i 4-letnie) z auta. Kiedy były już w bezpiecznym miejscu w samochód z impetem uderzyła 26-letnia kierująca hyundai'em. Volkswagen został przepchnięty z czwartego pasa i uderzył w kamienicę przy Piłsudskiego 47 - opisuje Marzanna Boratyńska z łódzkiej drogówki.
Było o krok od kolejnej tragedii, ponieważ do wypadku doszło pomiędzy dwiema grupami przechodzących chodnikiem pieszych. 26-latka została ukarana mandatem w wysokości 500 złotych.