Sołtyska Żaglin dzieli się owocami z sąsiadami
Mieszkańcy Żaglin nie chcą, by marnowały się owoce z ich ponad 100-letniego sadu, dlatego postanowili się z nimi podzielić z sąsiadami i innymi chętnymi - informuje Radio Łódź. Sołtyska wsi Małgorzata Szymańska i jej mąż nadmiar swoich plonów pakują do torebek i wieszają na ogrodzeniu wokół swojej posesji, by każdy mógł się nimi poczęstować za darmo. Zbieraniem jabłek, gruszek i innych smakołyków zajmuje się również ich syn do spółki z kolegą, a małżeństwo liczy również, że w ten sposób zainspiruje innych do ludzi do organizowania podobnych inicjatyw.
- Nie jest to wystawione, żeby ktoś to zebrał, wziął i pojechał na handel, tylko popróbował, bo to naprawdę są świetne owoce. Takie owoce już rzadko spotykamy – mówi Radiu Łódź Zdzisław Szymański.
W każdej torebce, które wiesza małżeństwo z Żaglin, znajduje się ok. kilograma owoców, ale niedługo planują również częstować innych cukiniami.