Do wypadku doszło 10.07.2020 r. w Głownie na ul. Łódzkiej około godz. 19:00. Policja wstępnie ustaliła przebieg zdarzenia. Wynika z niego, że kierujący osobowym volvo 34-latek, z nieznanych przyczyn, zjechał na przeciwległy pas ruchu i doprowadził do zderzenia z tirem kierowanym przez 40-latka.
CZYTAJ: Łódzkie: Z Pilicy wyłowiono ciało 22-latka. Próbowało go ratować dwoje nastolatków
Jak opisuje EZG Alarmowo, świadkowie zdarzenia wydobyli z auta osobowego kierowcę oraz pasażerkę. Kobieta była bez funkcji życiowych. - Niestety, mimo resuscytacji krążeniowo-oddechowej prowadzonej przez świadków, a następnie policjantów, strażaków, ratowników medycznych i lekarza, przegrano walkę o życie i lekarz stwierdził zgon 34-letniego mężczyzny oraz 35-letniej kobiety - czytamy.
Poza nimi w aucie znajdowało się 4-miesięczne dziecko, które trafiło do szpitala.
Jak ustalono kierowca samochodu ciężarowego w chwili wypadku był trzeźwy.
Działania na miejscu trwały do około 1 w nocy.
Jak się później okazało, 35-letnia kobieta, będąca pasażerką osobówki, to lekarka z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Zgierzu i jej mąż. W mediach społecznościowych szpital zamieścił wzruszające pożegnanie.
Okoliczności wypadku bada policja pod nadzorem prokuratury.
ZOBACZ: Nowe Kęszyce: MAKABRYCZNY wypadek koło Skierniewic. 39-letni mężczyzna NIE ŻYJE