Można się tylko zastanawiać, ile takiego mięsa trafiło na stoły

i

Autor: archiwum prywatne Można się tylko zastanawiać, ile takiego mięsa trafiło na stoły

Szokujące znalezisko w mięsie z podłódzkiego sklepu. Kurczak z guzami skażony był bakterią Coli i paciorkowcem [WIDEO NOWA TV 24 GODZINY]

2018-04-11 12:35

Można się tylko zastanawiać, ile takiego mięsa trafiło na stoły. W jednym ze sklepów mięsnych znanej sieci pani Laura natknęła się na kurczaka pokrytego guzami. Spostrzegła to dopiero w domu. Ostrzegamy: wideo dla osób o mocnych żołądkach.

Sytuacja miała miejsce na początku kwietnia. Pani Laura zrobiła zakupy tam, gdzie zwykle. O tym, że z mięsem jest coś nie tak przekonała się dopiero w domu. - Planując rosół na niedzielę wyjęłam wszystkie zakupy z torby. Położyłam kurę na blacie i moim oczom ukazały się, przy części grzbietowej, trzy guzy. Zaczęłam się zastanawiać, jak taki drób mógł w ogóle trafić do sklepu - mówi Laura Aiteka-Odus.

Kobieta zgłosiła sprawę do Sanepidu, równolegle oddała też mięso do innego laboratorium. Wyniki wykazały, że kurczak był skażony bakterią E. Coli i paciorkowcem.

ZOBACZ: Nocna eksplozja w barze z kurczakami na Rzgowskiej [ZDJĘCIA]. Straż pożarna wyklucza wybuch gazu

Takie mięso nie powinno trafić na półkę sklepową - przyznaje Jacek Tyrankiewicz, powiatowy lekarz weterynarii. - Gdyby tego było dosyć dużo mogłaby wystąpić biegunka, nieżyt przewodu pokarmowego, w każdym razie na pewno kłopoty zdrowotne  - opisuje.

Właściciel sklepu odmówił komentarza w tej sprawie. Mięso trafiło do hurtowni w Łodzi z ubojni w Ostrowie Wielkopolskim.Stamtąd następnie zostało rozwiezione po sklepach w województwie łódzkim.

Zobaczcie materiał WIDEO NOWA TV 24 GODZINY:

ZOBACZ: Szokujące wydarzenia w łódzkim przedszkolu specjalistycznym. Fizjoterapeuta oskarżony o spowodowanie obrażeń u 7-latka