Poszukiwany listem gończym Sebastian M. zatrzymany. Kierowca BMW wpadł w Dubaju
Mariusz Kamiński, szef MSWiA, potwierdził na platformie X (dawniej Twitter) informację, którą wcześniej podawał "Super Express". Poszukiwany listem gończym Sebastian M. został zatrzymany w Dubaju. Pirat drogowy w BMW podejrzany jest o spowodowanie śmiertelnego wypadku na autostradzie A1 pod Piotrkowem Trybunalskim (woj. łódzkie), w którym zginęła trzyosobowa rodzina.
- Specjalna Grupa Poszukiwawcza powołana przez Komendanta Głównego Policji na terenie Zjednoczonych Emiratów Arabskich wspierała lokalną Policję, która dokonała dziś zatrzymania poszukiwanego Sebastiana M - napisał Kamiński i dodał, że "zadania realizowane były w ścisłej współpracy z Prokuraturą Krajową". Do sprawy odniósł się również premier Mateusz Morawiecki. - Dobra Robota! STOP bandytom i mordercom na drogach! - skomentował Morawiecki wpis Kamińskiego.
O komentarz w sprawie zatrzymania Sebastiana M. w Dubaju poprosiliśmy wcześniej jego adwokata. - Będę się odnosił do tej informacji, kiedy zostanie zweryfikowana oficjalnie przez Prokuraturę Okręgową (w Piotrkowie Trybunalskim - przyp. red.) - przekazał w rozmowie z "Super Expressem" Bartosz Tiutiunik.
Tak przebiegało zatrzymanie Sebastiana M., kierowcy BMW
Jak udało nam się nieoficjalnie ustalić, w proces poszukiwań i zatrzymania Sebastiana M. zaangażowani byli m.in. Zbigniew Rau, minister spraw zagranicznych oraz Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości i prokurator generalny. W piątek polskie służby dowiedziały się, że poszukiwany listem gończym Sebastian M. przebywa w Turcji. Jeszcze tego samego dnia odbyły się rozmowy dyplomatyczne między ministrem spraw zagranicznych Zbigniewem Rauem oraz ministrem sprawiedliwości i prokuratorem generalnym Zbigniewem Ziobrą z ich tureckimi odpowiednikami.
W międzyczasie Sebastian M. przemieścił się z Turcji do Zjednoczonych Emiratów. Dzięki współpracy między polską policją a służbami z ZEA po kilku godzinach namierzono poszukiwanego Sebastiana M. Został zatrzymany na podstawie czerwonej noty Interpolu.
Przypomnijmy, że Sebastian M. był ścigany listem gończym, wystawionym w miniony piątek (29 września) przez Prokuraturę Okręgową w Piotrkowie Trybunalskim. M. podejrzany jest o to, że umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że prowadził pojazd z nadmierną prędkością, wynoszącą nie mniej niż 253 km/h w miejscu, gdzie obowiązywała prędkość administracyjna 120 km/h, przez co nie dostosował prędkości kierowanego przez siebie pojazdu do panujących warunków ruchu oraz nie zachował odpowiedniej, bezpiecznej odległości od poruszającego się przed nim w tym samym kierunku samochodu osobowego marki KIA Proceed w wyniku czego uderzył w tył wskazanego pojazdu, wskutek tego uderzenia kierujący nim Patryk B. zjechał na pas awaryjny i uderzył w bariery ochronne, w wyniku czego doszło do pożaru, w następnie którego samochód ten spłonął całkowicie, wskutek czego śmierć na miejscu poniosły trzy osoby jadące tym samochodem.
Tragedia na A1. Rodzina spłonęła w aucie. Zdjęcia z tego tragicznego wypadku w naszej galerii poniżej.