Tragedia rozegrała się w miniony czwartek (10 marca) po południu. Przed godziną 17:00 policja otrzymała zgłoszenie o zdarzeniu drogowym, które miało miejsce w miejscowości Polesie w gminie Łyszkowice. Funkcjonariusze przybyli pod wskazany adres zastali w przydrożnym rowie osobowe volvo. Jak się okazało, w pobliżu auta nikogo nie było. Policji udało się namierzyć właściciela samochodu. Funkcjonariusze pojechali pod wytypowany adres, nie spodziewając się, co kryje się za zniknięciem mężczyzny z miejsca kolizji.
PRZECZYTAJ TEŻ: Horror w Romanowie. 24-latek wjechał fiatem w autobus pełen dzieci, zginął na miejscu. Co tam się stało?
Jak się okazało, 33-latek leżał martwy w budynku gospodarczym. Miał ranę postrzałową głowy. Wiele wskazuje na to, że sam się postrzelił. Podjęta próba reanimacji nie przyniosła skutku. Lekarz stwierdził jego zgon.
Polecany artykuł:
Na miejscu znaleziono kilka sztuk broni, na którą 33-latek nie miał pozwolenia.
Śledczy badają okoliczności zdarzenia. Więcej będzie można powiedzieć po sekcji zwłok.