Pomagał innym

Tragiczny wypadek na DK 48. Wiktor był strażakiem. Jechał oddać krew [ZDJĘCIA]

Policjanci z Opoczna wyjaśniają okoliczności śmierci 23-letniego druha OSP w Anielinie. Wiktor G. jechał ze swoim ojcem Arturem G., prezesem OSP, aby oddać krew dla potrzebujących. Wiktor siedział za kierownicą BMW, które na łuku drogi wypadło z jezdni i uderzyło w drzewo. Jako pierwsi na miejscu zdarzenia zjawili się strażacy ochotnicy z OSP Poświętne.

Do tego wypadku doszło w niedzielę, 28 stycznia. Na łuku DK 48 samochód osobowy zjechał nagle na pobocze, a później uderzył w drzewo. Kierujący autem 23-latek zginął, a jego 54-letni pasażer trafił do szpitala. - Działając na miejscu od razu wiedzieliśmy kim byli poszkodowani mężczyźni. Niestety zmarły mężczyzna oraz pasażer byli druhami naszej zaprzyjaźnionej jednostki OSP z Gmina Sławno - opowiadają. - Bardzo potępiamy zachowanie kierowców, którzy widząc dymiący się roztrzaskany samochód, tak po prostu przejeżdżali nie dzwoniąc nawet na numery alarmowe - dodają druhowie.

Szczegółowe okoliczności wypadku ustalają policjanci pracujący pod nadzorem prokuratora.

- Druh, który zginął w wypadku samochodowym pod Anielinem, jadąc na cykliczną akcję oddawania krwi w gminie Poświętne, sam ratował życie innych uczestnicząc w działaniach OSP i akcjach krwiodawstwa – mówi wójt Sławna Michał Franas.

Strażak Marcin T. z Leżajska zginął pod pociągiem
Listen on Spreaker.