Jak w warunkach ekstremalnych wypadł test miejskich jednośladów? Trzecia na mecie Adriana Kazimierczak -Sowa miała sporo uwag i wątpliwości. - Ten rower jest wręcz niebezpieczny. Jak się człowiek rozpędzi, a nie jest przyzwyczajony do tego, że się hamuje trochę inaczej, że jest ciężki, że wypada z zakrętów, to wszystko są spore wyzwania, zwłaszcza dla kobiet. Widziałam, że wielu uczestników na trasie miało z rowerami różne problemy. Mojemu mężowi spadł łańcuch i nie był sobie w stanie z tym poradzić. Kto miał szczęście i dojechał, to może się cieszyć.
Celem zawodów była dobra zabawa i popularyzacja roweru miejskiego - odpowiada organizator Patryk Józefowicz. - Chodziło nam o pokazanie, że tak naprawdę triathlon może uprawiać każdy, że brak sprzętu naprawdę nie jest wymówką. Bo jak się okazuje, ciekawe zawody można rozegrać nawet na rowerach miejskich.
W triathlonie wystartowało 64. zawodników. Pierwszy na mecie Robert Filipiak z Łodzi pokonał całą trasę w ciągu godziny.

i
Triathlon Miejski w Arturówku
2016-09-11
16:24
Takiego triathlonu w Polsce jeszcze nie było. W podłódzkim Arturówku zawodnicy startowali dziś (11września) na rowerach miejskich. Na rozgrzewkę 400 metrów pływania, następnie 15 km po leśnych ścieżkach właśnie na publicznym jednośladzie, a na koniec 5 km biegu.