Znamy szczegóły

Tyle osób uciekło z Polski do Emiratów. Żadnej nie udało się sprowadzić do kraju. Na niechlubnej liście Sebastian M.

2024-11-29 14:41

Sześć osób uciekło z Polski do Zjednoczonych Emiratów Arabskich w ostatnich kilku latach, chcąc uniknąć postawienia przed sądem za podejrzenie popełnienia wybranych przestępstw. W tym gronie jest jeden obywatel Łotwy i 5 Polaków. To m.in. Sebastian M., domniemany sprawca wypadku na A1, i Piotr Obarzanek, podejrzany m.in. o zakładanie lub kierowanie grupą przestępczą.

Tyle osób uciekło z Polski do Emiratów

W ciągu ostatnich 5 lat Prokuratura Krajowa wysłała do Zjednoczonych Emiratów Arabskich 8 wniosków o wszczęcie postępowania ekstradycyjnego wobec osób podejrzanych o popełnienie przestępstw na terenie Polski. Dotyczą one łącznie 6 osób, w obywatela Łotwy i pięciu Polaków, ale w żadnym z tych przypadków nie udało się na razie doprowadzić całej procedury do końca. W praktyce oznacza to, że żadna z tych osób nie została jeszcze sprowadzona do kraju, by odpowiedzieć za postawione zarzuty przed sądem.

W tym gronie jest m.in. Piotr Obarzanek poszukiwany listem gończym przez Komendę Wojewódzką Policji w Łodzi, który nie został nawet zatrzymany przez służby w ZEA. Wniosek o ekstradycję mężczyzny, za pośrednictwem polskich służb dyplomatycznych, został wysłany 28 listopada 2019 r.

- Do tej pory nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi w tej sprawie ani prośby o uzupełnienie czy ponowne złożenie wniosku - mówi "Super Expressowi" Anna Adamiak, rzeczniczka Prokuratury Krajowej.

45-latek zdaje się nic sobie nie robić z działań polskich służb, zwłaszcza że raz na jakiś czas wrzuca zdjęcia m.in. z Dubaju, co robi za pośrednictwem profilu na Instagramie wytwórni L.A. Music Records. Dalsza część tekstu poniżej.

Wykręcona Oliwia Bieniuk szaleje w Dubaju. Ależ odstawia pozy!

Co z ekstradycją Sebastiana M.?

W 2019 r. Prokuratura Krajowa złożyła jeszcze jeden wniosek, ale dotyczący już innej poszukiwanej osoby, a w latach 2023-24 pojawiły się kolejne cztery, w tym ten ws. Sebastiana M. 33-latek został zatrzymany w Dubaju na początku października 2023 r., ale kilka miesięcy później opuścił areszt.

Tymczasem śledczy nadal nie otrzymali informacji zwrotnej, czy podejrzany o spowodowanie wypadku na A1 mężczyzna otrzymał "złotą wizę" lub inny, podobny dokument uprawniający go do przebywania w ZEA przez dłuższy okres, o czym wcześniej informowały media. To nie wszystko.

- 8 listopada br. skierowaliśmy drogą dyplomatyczną wniosek o przedłużenie o 30 dni czasu na dostarczenie przez Prokuraturę Okręgową w Katowicach dodatkowych informacji, o które poprosiła strona emiracka w związku z toczącym się postępowaniem ekstradycyjnym - dodaje Adamiak.

Nasi Partnerzy polecają