Uległa wypadkowi, jadąc taksówką. Do tej pory nie odzyskała przytomności. Na Agnieszkę czekają mąż i dzieci

2025-09-03 14:51

Ruszyła zbiórkę na 29-latkę, żonę i matkę dwojga dzieci, która uległa poważnemu wypadkowi w Łodz, będąc pasażerką taksówki. 5 lipca br. prowadzący auto mężczyzna jechał al. Śmigłego-Rydza w sąsiedztwie ul. Przędzalnianej, ale stracił panowanie nad autem i uderzył w słup trakcji tramwajowej. Ranna w wypadku kobieta do tej pory nie odzyskała przytomności.

  • 29-letnia Agnieszka, poszkodowana w wypadku taksówki w Łodzi, od dwóch miesięcy pozostaje w śpiączce po ciężkim uszkodzeniu mózgu.
  • Rodzina zbiera fundusze na leczenie i rehabilitację kobiety, która wkrótce trafi do kliniki wybudzeniowej.
  • Kierowca taksówki, który stracił panowanie nad pojazdem, miał cofnięte uprawnienia do prowadzenia pojazdów.
  • Rodzina Agnieszki walczy o jej powrót do zdrowia.

Łódź. Ranna w wypadku taksówki 29-latka nie odzyskała przytomności

O wsparcie w leczeniu i rehabilitacji proszą mąż i dzieci 29-letniej Agnieszki, uczestniczki wypadku taksówki w Łodzi. Mimo że od zdarzenia minęły prawie 2 miesiące, poszkodowana kobieta nadal nie odzyskała przytomności. Po tym jak trafiła do szpitala, stwierdzono u niej m.in. ciężkie uszkodzenie mózgu.

Od chwili wypadku Agusia jest w śpiączce...to już dwa miesiące,kiedy dzieci nie widzą Mamy...nie słyszą Jej głosu... Agusia wkrótce trafi do kliniki, która zajmuje się wybudzaniem i rehabilitacją. Czeka nas bardzo długa droga, walka o zdrowie Agusi. Wierzymy, że jak tylko Agusia się obudzi, zacznie walczyć z całych sił , żeby wrócić do nas. Nie pozwolimy,żeby czyjaś nieuwaga odebrała nam przyszłość,chociaż już nic nie będzie jak dawniej - pisze mąż 29-latki na stronie Zrzutka.pl.

Link do kwesty na rzecz kobiety można znaleźć TUTAJ.

Do tragedii doszło 5 lipca br. w godzinach porannych, gdy kobieta jechała do pracy taksówką prowadzoną przez 40-letniego mężczyzna. Jadąc al. Śmigłego-Rydza w sąsiedztwie ul. Przędzalnianej, kierujący stracił panowanie nad autem i uderzył w słup trakcji tramwajowej. Zarówno on, jaki i jego pasażerka trafili do szpitala z obrażeniami ciała. Po fakcie okazało się, że 40-latek miał cofnięte uprawnienia do prowadzenia pojazdów.

- Postępowanie dotyczące zdarzenia prowadzi Wydział Wykroczeń i Przestępstw w Ruchu Drogowym Komendy Miejskiej Policji w Łodzi, ale finału jeszcze nie ma. Według wstępnych ustaleń mężczyzna nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze, więc sprawa prawdopodobnie trafi do sądu - powiedział "Super Expressowi" asp. szt. Maksymilian Jasiak z zespołu prasowego KMP w Łodzi.

Pogrzeb Patrycji i Bruna - ofiar tragicznego wypadku
Łódź SE Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki