Karolina zadźgała ojca pięcioma ciosami nożem. „Zabiłam go, żeby ochronić mamę”

2025-06-26 14:55

W Sądzie Okręgowym w Piotrkowie Trybunalskim rozpoczął się proces Karoliny K. (30 l.) z Tomaszowa Mazowieckiego, oskarżonej o zabójstwo swojego ojca Artura K. (54 l.). Kobieta przyznała się do winy i opisała gehennę, która przeżywała pod wspólnym dachem z mężczyzną. - Zabiłam go, żeby ochronić mamę - zeznała.

Tomaszów Mazowiecki: Karolina oskarżona o zabicie ojca. Powodem przemoc?

Krwawe wydarzenia rozegrały się 27 października 2024 roku w jednej z kamienic w samym centrum Tomaszowa Mazowieckiego, tuż obok miejskiego targu. Tu w mieszkaniu na pierwszym piętrze mieszkał Artur K. z żoną Moniką. Z czasem razem ze swoimi dziećmi wprowadziła się do nich ich córka, Karolina.

Jakie relacje panowały w tej rodzinie? Sąsiedzi tuż po zabójstwie opowiadali, że niczym szczególnym się nie wyróżniała. - Lubili jedynie głośno puszczać muzykę, ale nic nie wiem, by działo się tam coś złego – mówi "Super Expressowi" jedna z lokatorek.

Czytaj więcej o sprawie: Zadźgała ojca w trakcie kolacji?! Tajemniczy akt oskarżenia w sprawie Karoliny K.

"Coś we mnie pękło". Karolina K. prosi o łagodny wymiar kary

Tymczasem z zeznań oskarżonej wyłania się obraz ojca, który znęcał się nad jej matką, Moniką. To miało ją pchnąć do zbrodni, za którą teraz odpowiada przed sądem. Według śledczych zadała ojcu pięć ciosów nożem, które doprowadziły do jego gwałtownej śmierci. Kobieta przyznała się do winy.

Jak wspominała w trakcie swoich wyjaśnień, był niedzielny wieczór. Karolina K. wróciła do domu z wizyty u cioci. - Tata był pijany, wyzywał mamę. W pewnej chwili usłyszałam, jak mama mnie woła z kuchni „Karolina ratuj!” - mówiła w trakcie śledztwa. - Wbiegłam tam, ojciec trzymał nóż w kuchni. Coś we mnie pękło. Złapałam za szufladę z innymi nożami, wyciągnęłam jeden i zaczęłam nim go uderzać w plecy. To na pewno było więcej uderzeń niż jedno czy dwa. Wcześniej było wiele takich sytuacji, że ojciec stosował przemoc wobec mamy. Zabiłam go, żeby ochronić mamę - dodawała.

Kobieta już na wstępie poprosiła sąd o jak najmniejszy wymiar kary. Grozi jej dożywocie. Do sprawy będziemy wracać w "Super Expressie".

Galeria ze zdjęciami: Zadźgała ojca na rodzinnej kolacji? Dramat w województwie łódzkim

Super Express Google News
Mama zadźgała córkę i uciekła? Horror w luksusowym osiedlu

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki