Jak ustalili interweniujący na miejscu policjanci, świadek zauważył na ulicy Warszawskiej opla vectrę, którego kierowca jechał najpierw wolno zygzakiem, potem pod prąd, a następnie po chodniku. W pewnym momencie kierujący tym autem zatrzymał się. - Zgłaszający zjechał za nim, a następnie zabrał kluczyki ze stacyjki samochodu uniemożliwiając mu dalszą jazdę. Za kierownicą siedziała pijana kobieta, która na miejscu zdarzenia nie była w stanie poddać się badaniu na alkomatem - opisuje policja.
65-letnia pabianiczanka została przewieziona na komendę. Kiedy udało się ją zbadać, alkomat wykazał, że miała prawie dwa promile alkoholu w organizmie. Kobieta straciła już prawo jazdy i za swój czyn odpowie przed sądem.