Do zdarzenia doszło w miniony poniedziałek (27.07). Właścicielka psa zgłosiła, że sąsiad z tarasu swojego domu strzelił do jej psa, który biegał po łące. Zwierzę z raną lewej tylnej łapy przyszło do swojej opiekunki. - Policjanci pojechali pod wskazany przez zgłaszającą adres, gdzie zastali 38-letniego mężczyznę. W związku z zaistniałym zdarzeniem, mężczyzna został zatrzymany. Mundurowi w miejscu jego zamieszkania zabezpieczyli wiatrówkę oraz pudełko ze 464 sztukami śrutu - opisuje policja.
38-latek usłyszał zarzut znęcania się nad psem. Prokurator zastosował wobec mężczyzny dozór policji. Mężczyzna nie wchodził wcześniej w konflikt z prawem.
Pies po opatrzeniu rany przez weterynarza, wrócił do domu.
Za znęcanie się nad zwierzętami grozi kara nawet do 3 lat więzienia.