Emocjonalna reakcja

Zadał Oliwce 11 ciosów nożem. Mama zamordowanej nie może powstrzymać łez po wyroku. "Jestem za przywróceniem kary śmierci"

2025-03-25 14:50

25 lat ma spędzić w więzieniu Daniel M. (21 l.), który w maju 2023 roku w Domu Dziecka w Tomisławicach (woj. łódzkie) jedenastoma ciosami nożem zabił mieszkającą tam swoją dziewczynę 16-lenią Oliwię – zdecydował Sąd Okręgowy w Sieradzu. Agnieszka Kończak- Więźlak, mama zmarłej, słuchała tego wyroku ze łzami w oczach. - Nigdy mu nie wybaczę. Jestem za przywróceniem kary śmierci - mówiła zaraz po opuszczeniu sądowej sali.

Spis treści

  1. Zabójstwo w domu dziecka w Tomisławicach. Daniel M. skazany
  2. Mama Oliwii płacze po wyroku sądu w Sieradzu. "Jestem za karą śmierci"

Zabójstwo w domu dziecka w Tomisławicach. Daniel M. skazany

Mężczyzna odpowiadał za zabójstwo i pięciokrotne usiłowanie zabójstwa. Po tym, jak zadźgał Oliwię, ranił nożem jeszcze czterech innych wychowanków placówki i ich opiekunkę.

Choć prokuratura żądała dla niego kary dożywotniego pozbawienia wolności, został skazany na 25 lat więzienia. Sąd uznał bowiem, że niższy wyrok jest dla niego szansą na powrót do społeczeństwa. - Sprawca jest osobą młodą, nie jest zdemoralizowany, był chwalony w swoim miejscu zamieszkania - argumentował sędzia Jacek Wojdyn. Dalszy ciąg materiału znajduje się pod galerią ze zdjęciami, związanymi ze sprawą.

Mama Oliwii płacze po wyroku sądu w Sieradzu. "Jestem za karą śmierci"

Z wyrokiem sieradzkiego sądu nie zgadza się mama zamordowanej. - Jestem za przywróceniem kary śmierci - mówi ze łzami w oczach Agnieszka Kończak-Więźlak. Materiał wideo z udziałem kobiety znajduje się w tym artykule.

W obecnej sytuacji on powinien dostać dożywocie za to, co zrobił, choć żaden wyrok życia mojemu dziecku nie zwróci. Nie wybaczę mu tego nigdy. On przyszedł przygotowany. Jestem święcie przekonana, że poszedł z zamiarem zabicia mojego dziecka. Sądząc po tym, jakie narzędzia miał w plecaku. Poszedł z nożem, toporkiem, z drugim nożem, młotkiem, poszedł w rękawiczkach, które miał na rękach. Nie trafiają do mnie argumenty sądu o jego młody wieku czy niekaralności - wyznaje kobieta.

Czy to koniec sprawy? Wygląda na to, że nie. - On był o nią zazdrosny, robił jej awantury, że gdzieś ze mną wychodzi. Ale nikt nie był w stanie przewidzieć, że coś takiego się wydarzy. Nie zgadzam się z tym wyrokiem, będę walczyła o wyższą karę - zapowiada mama zamordowanej Oliwii.

Sprawa wzbudza ogromne emocje, nie tylko wśród lokalnej społeczności. Wyrok nie jest prawomocny. Do tematu wrócimy w łódzkim oddziale "Super Expressu".

Super Express Google News
“Jestem za przywróceniem kary śmierci” – mówi mama zamordowanej Oliwii
Pokój Zbrodni
Syn z matką. Drugi z braci miał już dość | Pokój ZBRODNI