32-latek zginął w rozerwanym na strzępy oplu pod Zgierzem! Nawet zdjęcia przerażają. Jest apel policji!
Policja w Zgierzu szuka świadków śmiertelnego wypadku w Bratoszewicach, do którego doszło w środę, 1 czerwca, przed godz. 3.30. Prowadzący opla vectra 32-latek podróżował w kierunku Głowna. Na łuku drogi jego auto najpierw pojechało na wprost, a następnie na ul. Szkolnej zjechało, z nieznanych przyczyn, na lewą stronę drogi i uderzyło w drzewo. Kierowca zginął na miejscu, a jego pojazd został całkowicie zmiażdżony. Funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Zgierzu wyjaśniają szczegółowe przyczyny i okoliczności wypadku, publikując też apel: "Poszukujemy świadków tego wypadku, którzy mają jakiekolwiek informacje - kontakt z najbliższą jednostką policji lub telefonicznie pod nr tel. 47 842 52 00".
Czytaj też: Skierniewice. Spaliła męża tyrana. Sąd okazał wyrozumiałość
Czytaj też: Sfora psów ciężko raniła 18-letnią Weronikę. Wcześniej doszło do innych krwiożerczych ataków! [NOWE FAKTY]