Policjanci z wydziału kryminalnego tomaszowskiej komendy, na co dzień zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej, podczas swoich działań, otrzymali informację, że 41-letni mieszkaniec Tomaszowa Mazowieckiego może w najbliższym czasie być w posiadaniu znacznej ilości narkotyków. Objęli go obserwacją, a na efekty nie trzeba było długo czekać.
ZOBACZ TEŻ: Poddębice. Ukradł Z CMENTARZA 180 róż! Co 20-latek zrobił z WIELKIM bukietem NAGROBNYCH kwiatów?
3 lipca 2020 roku w rejonie ulicy Warszawskiej w Tomaszowie Mazowieckim, 41-latek został zatrzymany do kontroli drogowej. Jak opisuje policja, mężczyzna zachowywał się nerwowo i nie odpowiadał na pytania.
- Policjanci przeszukali "osobówkę" i zabezpieczyli reklamówkę z białym proszkiem oraz buteleczki z cieczą niewiadomego pochodzenia i blistry z tabletkami. Zabezpieczony proszek poddano badaniu narkotestem, które wykazało że ujawniona substancja to amfetamina. W torbie znajdowało się aż 3000 gramów narkotyku. Całość zatrzymanych podczas przeszukania pojazdu substancji, zostanie poddana dalszym badaniom w specjalistycznym laboratorium - podaje policja.
Mężczyznę zatrzymano i przedstawiono mu zarzut posiadania znacznej ilości substancji psychotropowych wbrew przepisom ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, za które prawo przewiduje karę nawet do 10 lat więzienia.
Na wniosek prokuratora, sąd który będzie również decydował o dalszym losie 41-letniego tomaszowianina, zastosował wobec niego tymczasowy areszt na 3 miesiące.