Sebastian M. w Polsce. Bodnar i Siemoniak o ekstradycji
We wtorek, 27 maja, mają odbyć się czynności procesowe z podejrzanym. Dalsze informacje zostaną przekazane po ich wykonaniu.
– Już w tym tygodniu prokuratura okręgowa w Katowicach będzie przeprowadzała czynności, czyli przesłuchanie, złożenie wyjaśnień, przedłużenie aresztu. Natomiast pan Sebastian M. będzie w jednej ze śląskich jednostek penitencjarnych, w areszcie śledczym, gdzie teraz zmierza – powiedział Adam Bodnar, którego cytuje PAP.
Jest wideo z Sebastianem M.! Tak wyglądały jego pierwsze chwile po przylocie do Polski
Szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Tomasz Siemoniak był dopytywany przez dziennikarzy o to, dlaczego Sebastian M. nie został zatrzymany przez policjantów zaraz po wypadku na A1 pod Piotrkowem Trybunalskim, czyli ponad 1,5 roku temu.
– Oczywiście, że powinien Sebastian M. być zatrzymany w takiej sytuacji. To nie podlega żadnej dyskusji. To był po prostu błąd policjantów we wrześniu 2023 roku - odpowiedział Siemoniak, cytowany przez PAP.
Sebastian M. ma usłyszeć zarzuty na podstawie drugiego paragrafu art. 177 kodeksu karnego. Za spowodowanie śmiertelnego wypadku grozi mu do 8 lat więzienia.
16 września 2023 r. po godz. 19 na autostradzie A1 w Sierosławiu w tragicznym pożarze auta zginęła trzyosobowa rodzina: rodzice i ich 5-letni syn. Sebastian M., domniemany sprawca wypadku, wyjechał za granicę wkrótce po zdarzeniu, dlatego że natenczas miał tylko status świadka w tej sprawie.
