Chciała zapłacić na poczcie rachunek, WYSZŁA W KAJDANKACH. Za to, CO ZROBIŁA może posiedzieć NAWET 10 LAT!

Jak opisuje policja, 11 stycznia 2020 roku w godzinach popołudniowych, do jednego z urzędów pocztowych w dzielnicy Łódź-Górna weszła 32-letnia kobieta. Po krótkim oczekiwaniu przed jednym z okienek, poprosiła pracownicę poczty o rozmienienie 100 złotowego banknotu. Następnie, po otrzymaniu mniejszych nominałów, nie wychodząc z urzędu, podeszła do kolejnego okienka - gdzie działając pod pozorem zapłaty zaległego rachunku za telewizję, przekazała kasjerce kolejny 100 złotowy banknot.

ZOBACZ TEŻ: Strajk przedsiębiorców się rozkręca! Otwiera się klub pod Łodzią: "Czas małymi krokami wracać do normalności"

Pracownica poczty zainteresowała się wyglądem banknotu i nabrała podejrzeń, że jest fałszywy, w związku z czym na miejsce wezwana została policja.

- Funkcjonariusze potwierdzili fakt podrobienia banknotu, który posłużyć miał do opłacenia rachunku, a następnie zatrzymali kobietę podejrzaną o próbę jego zbycia. 32-latka, w czasie rozmowy z policjantami podawała niejasne i mało przekonujące okoliczności w jakich miała wejść w posiadanie „fałszywki”. Ostatecznie usłyszała zarzut wprowadzenia do obrotu sfałszowanych pieniędzy i została objęta dozorem prokuratorskim - informuje policja.

Kobiecie grozi kara nawet do 10 lat więzienia.

Wybierz najpiękniej rozświetlone miasto w Polsce! Do wygrania sprzęt o wartości 200 tys. złotych. Kliknij tutaj!