Ambona

i

Autor: Piotr Gajek

Co za DRAMAT! Powiesił się na ambonie pod Pabianicami, jego narzeczona chciała zrobić to samo

2021-04-21 10:27

Na ambonie myśliwskiej w okolicy Pabianic powiesił się niedawno młody mężczyzna, pozostawiając w żałobie swoją narzeczoną. Jej ból po stracie ukochanego był tak wielki, że również postanowiła sobie odebrać życie wieszając się w tym samym miejscu. W ostatniej chwili została uratowana.

Do samobójstwa 27-letniego mężczyzny doszło w  niedzielę, 18 kwietnia, w pobliżu miejscowości Hermanów. Wiszące na myśliwskiej ambonie jego zwłoki zauważył przypadkowy przechodzień. Tragiczne informacje o jego śmierci wywołały szok u narzeczonej zmarłego. Długo nie mogła otrząsnąć się po tych wstrząsających wieściach.

Tragedia w Rokitkach. Postawili Jagnie biały krzyż. Czy popełniła samobójstwo? WIDEO

Czarne myśli zaczęły kłębić się w jej głowie, nie potrafiła znaleźć sobie miejsca na ziemi. Nie chciała żyć bez ukochanego. We wtorek, 20 kwietnia, wolnym krokiem poszła w stronę ambony, gdzie doszło do samobójstwa jej miłości. Po drodze pożegnała się z bliskimi. Informacje o jej planach natychmiast dotarły do policjantów z komisariatu w Hermanowie, którzy w ostatniej chwili powstrzymali ją przed najgorszym. Kobieta trafiła do szpitala na obserwację.

- 20 kwietnia 2021 roku dyżurny pabianickiej komendy otrzymał zgłoszenie, z którego treści wynikało, że zagrożone jest życie kobiety - mówi Agnieszka Jachimek z pabianickiej policji. - Mężczyzna przekazał policjantowi informację, że na ambonie myśliwskiej w pobliżu miejscowości Mogilno Duże może dojść do tragedii. Znajoma zgłaszającego chce odebrać sobie życie. Dyżurny natychmiast skierował na miejsce dzielnicowego z Posterunku Policji w Hermanowie. Funkcjonariusz niezwłocznie pojechał na miejsce, w którego pobliżu zauważył, jak kobieta w pośpiechu wchodzi na ambonę myśliwską. Aspirant Mariusz Łagowski zatrzymał radiowóz, przeskoczył przez niewielki ciek wodny i w ostatniej chwili dobiegł do obiektu, na którym znajdowała się 31-latka. Mieszkanka Łodzi była roztrzęsiona i bardzo zdenerwowana. Przyznała, że przeżywa traumę, z którą nie może sobie sama poradzić. Po chwili na miejsce dojechali również policjanci z pabianickiej komendy, którzy pomogli bezpiecznie sprowadzić kobietę na ziemię. Wezwano zespół ratownictwa medycznego, który przebadał kobietę i przewiózł do pabianickiego szpitala. Niewątpliwie dzięki szybkiej i sprawnej reakcji pabianickich funkcjonariuszy udało się uniknąć tragedii