Ten mord wstrząsnął całą Polską w trakcie ubiegłorocznych wakacji. 18 lipca Karolina kosiła trawę w swoim ogrodzie. W pewnym momencie na podwórku pojawił się jej były chłopak, Eryk S., z którym zerwała kilka miesięcy wcześniej. Po krótkiej wymianie zdań wyciągnął ogromny kuchenny nóż i na oczach brata oraz ojca Karoliny zaczął nią dźgać.
Kiedy bliscy ruszyli jej na ratunek, nożownik zdołał uciec. Został zatrzymany godzinę później. Mimo udzielonej dziewczynie natychmiastowej pomocy nie udało się jej uratować.
Mężczyzna zadał dziewczynie ponad 20 ciosów nożem. – Działał w amoku – mówi Krzysztof Kopania z Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Morderca po schwytaniu usłyszał zarzut zabójstwa, a później trafił do szpitala psychiatrycznego na obserwację. Jego bliscy podkreślali bowiem, że leczył się psychiatrycznie. Do prokuratury dotarły już wnioski biegłych lekarzy. Wynika z nich jednoznacznie, że mężczyzna w chwili zdarzenia był w pełni poczytalny i miał świadomość popełnianej zbrodni.
Do łódzkiego Sądu Okręgowego ma teraz wpłynąć akt oskarżenia przeciwko Erykowi S.. Mężczyzna odpowiadać będzie za morderstwo oraz nękanie Karoliny w okresie poprzedzającym tragedię. Grozi mu dożywocie.