Przypomnijmy – do okrutnego mordu doszło na podwórku domu rodzinnego nastolatki. Kiedy kosiła tam trawę na posesję wszedł jej dawny parter Eryk S.. Po krótkiej wymianie zdań wyciągnął ogromny kuchenny nóż i na oczach brata oraz ojca Karoliny zaczął nią dźgać. - Działał w amoku – mówi Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi. - Zadał w sumie ponad 20 ciosów.
Kiedy zakrwawiona 16-latka padła na ziemię, nożownik uciekł. Został zatrzymany godzinę później. Mimo udzielonej dziewczynie natychmiastowej pomocy nie udało się jej uratować.
Morderca po schwytaniu został umieszczony w szpitalu psychiatrycznym. Nie było z nim bowiem jakiegokolwiek kontaktu logicznego.
Tam też w niedzielę usłyszał zarzut zabójstwa, ale odmówił odpowiedzi na pytanie, czy przyznaje się do winy. Nie chciał też składać zeznań.
Dziś (20.06) prokuratura skierowała do sądu wniosek o areszt. - Potrzebę aresztowania uzasadniamy grążąca podejrzanemu surową karą, zachodzącą z jego strony obawą matactwa i ukrywania się przed organami ścigania – tłumaczy Krzysztof Kopania. - Podczas przesłuchania, które odbyło się w szpitalu, gdzie przebywa dozorowany przez policjantów, nie odniósł się do stawianego zarzutu, odmówił złożenia wyjaśnień, odpowiadał jedynie na pytania obrońcy, które dotyczyły stanu zdrowia. Planowane jest przeprowadzenie badań sądowo-psychiatrycznych. Oczekujemy też na wyniki badania próbek krwi, które pozwolą na ustalenia, czy nie znajdował się pod wpływem środków odurzających. W chwili zatrzymania był trzeźwy – dodaje.
Sąd w Łowiczu wniosek śledczych ma rozpoznać jeszcze dziś. Jeżeli się do niego przychyli, Eryk S. trafi do szpitala więziennego w Łodzi na dalszą obserwację.