Fałszywa policjantka za kratkami

i

Autor: Dariusz Kucharski

Fałszywa policjantka za kratkami. Ukradła 100 tysięcy złotych

2021-08-27 13:15

Oszuści podszywający się za policjantów nie próżnują. W ręce tych prawdziwych wpadła właśnie 24-letnia kobieta, która na koncie ma szereg przestępstw popełnianych na szkodę emerytów z Łodzi i Warszawy. Wstępnie ustalono, że mogła im ukraść nawet 100 tysięcy złotych.

Na trop oszustki policjanci wpadli przeglądając zapisy monitoringu z miejsca ostatniego oszustwa w centrum Łodzi. Na filmie zauważyli kobietę znaną im z wcześniejszej działalności przestępczej. Podejrzewając, że to ona może stać za wyłudzeniem od mieszkanki Śródmieścia kilkudziesięciu tysięcy złotych postanowili złożyć jej wizytę w mieszkaniu. Tam znaleźli obciążające ją dowody.

- Policjanci ustalili, że zatrzymana odpowiedzialna jest za szereg innych oszustw popełnianych zarówno w Łodzi jak i w Warszawie – opowiada Marcin Fiedukowicz z łódzkiej policji. - Wstępne oszacowania wskazują, że na skutek przestępczego procederu podejrzana odebrała ponad 100 tysięcy złotych od różnych osób, które utwierdzone były w przekonaniu, że współpracują z Policją bądź innymi służbami. Jak wynika z ustaleń śledczych mechanizm popełniania przestępstwa był zawsze ten sam. Do seniora na telefon stacjonarny dzwonił oszust przedstawiający się za funkcjonariusza Policji. Podczas utrzymywanej na siłę rozmowy pokrzywdzony informowany był o wypadku spowodowanym przez bliską osobę, która ma z tego tytułu kłopoty.

Fałszywy policjant ukradł emerytce oszczędności życia

- Jedynym wyjściem z trudnej sytuacji miało być przekazanie pieniędzy rzekomym funkcjonariuszom po to, by polubownie załatwić sprawę - dodaje Fiedukowicz. - W trakcie rozmowy telefonicznej pokrzywdzony utwierdzany był w przekonaniu, że rozmawia z prawdziwym funkcjonariuszem. Przestępcy używali fachowej terminologii i dla swojego uwiarygodnienia prosili o oddzwonienie na numer alarmowy Policji, ale bez uprzedniego rozłączania się. Zdezorientowani pokrzywdzeni kierowani dobrem najbliższych chcąc uchronić ich od pobytu w zakładzie karnym, decydowali się na zaciągnięcie pożyczek lub zebranie kosztowności i przekazanie ich fałszywym policjantom. Często pieniądze wyrzucane były przez okno mieszkania seniora, skąd zabierane były przez przysyłane w tym celu osoby wywodzące się z przestępczej szajki.

24-latka usłyszała już zarzuty oszustwa, a sąd aresztował ją na trzy miesiące. Grozi jej do 8 lat więzienia.

Nasi Partnerzy polecają