HORROR pod Łęczycą. PIJANY 36-latek omal nie ZABIŁ kolegi. Trafił do aresztu

i

Autor: pixabay.com, CC0 fot. 4711018

HORROR pod Łęczycą. PIJANY 36-latek omal nie ZABIŁ kolegi. Trafił do aresztu

2020-11-25 12:00

Najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie 36-letni kierowca volkswagena, podejrzany o spowodowanie wypadku pod wpływem alkoholu. Autem, które dachowało podróżował z nim 38-latek, który ledwo uszedł z życiem. Okoliczności zdarzenia wyjaśniają policjanci pod nadzorem łęczyckiej prokuratury. 36-latek trafił do aresztu.

Chodzi o wypadek, który miał miejsce 21.11.2020 r. w miejscowości Leźnica Mała pod Łęczycą. Jak wynika z dotychczasowych ustaleń policji, 36-letni kierowca vw passata, jadąc w kierunku miejscowości Świnice Warckie, na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, zjechał do rowu i dachował. Wraz z kierowcą autem podróżował 38- letni pasażer, który w stanie zagrażającym jego życiu trafił do szpitala.

CZYTAJ TEŻ: Wypadek w Łowiczu: 27-latka DACHOWAŁA w audi. Odpowie za SPOWODOWANIE ZAGROŻENIA bezpieczeństwa w ruchu drogowym!

Badanie stanu trzeźwości kierowcy wykazało, że w jego organizmie znajdowało się ponad półtora promila alkoholu. Mieszkaniec powiatu łęczyckiego został zatrzymany.

We wtorek (24 listopada) sąd na wniosek Prokuratury Rejonowej w Łęczycy zastosował trzy miesiące tymczasowego aresztu wobec podejrzanego. Za spowodowanie wypadku po pijanemu grozi między innymi kara od 2 do 12 lat więzienia.

250 km/h autostradą A4! Wszyscy w BMW pijani

Policjanci apelują do wszystkich użytkowników dróg o zachowanie szczególnej ostrożności i stosowanie się do obowiązujących przepisów. - Wystarczy chwila nieuwagi i może dojść do poważnego w skutkach zdarzenia, w których poszkodowani tracą nie tylko zdrowie, ale i życie. Pamiętajmy, że nietrzeźwi kierowcy to jedno z największych zagrożeń w ruchu drogowym. Dlatego, jeśli widzimy podejrzanie zachowującego się kierującego, reagujmy. Twoje zgłoszenie może uratować komuś zdrowie, a nawet życie - przestrzegają.