Makabra w Łodzi

Kochankowie zakatowali panią Elżbietę. „Dobili mamusię grzejnikiem”

2022-08-31 13:41

Choć od tragicznej śmierci Elżbiety Gerwatowskiej (73 l.) z Łodzi minął już ponad rok, jej córka, pani Marta, wciąż opłakuje swoją mamę. Kobieta nie może uwierzyć, że odpowiadający przed sądem za zabójstwo jej krewny, Sławomir N. (43 l.), i jego partnerka, Renata S. (48 l.), byli tak brutalni. - Najpierw użyli noża, potem dobili mamusię elektrycznym grzejnikiem – opowiada.

Do tych scen niczym z ociekającego krwią horroru doszło w lipcu ubiegłego roku, w domku letniskowym pani Elżbiety, na obrzeżach Łodzi. Oskarżeni byli tam częstymi gośćmi, bo starsza pani z dobroci serca ratowała ich różnymi kwotami pieniędzy. Tragicznego dnia znów przyszli po gotówkę, ale spotkali się z odmową. To – według prokuratury – wywołało u nich wściekłość. Zmasakrowali gospodynię, a następnie ukradli z jej domku oraz mieszkania wszystko, co miało jakąkolwiek wartość. Następnie sprzedali łupy w lombardzie.

CZYTAJ TEŻ: Łódź: Ciała pomordowanych dzieci w beczkach. Cmentarzysko w mieszkaniu przy Radwańskiej

Zwłoki zamordowanej w stanie znacznego rozkładu zostały znalezione około trzy tygodnie po śmierci przez mieszkającą poza Łodzią córkę. - Od pewnego czasu nie mogłam się z mamą skontaktować – opowiada pani Marta. - Przyjechałam więc razem z narzeczonym do jej mieszkania, ale tam jej nie zastaliśmy, pojechaliśmy zatem na działkę. Mama leżała cała we krwi na podłodze – dodaje.

Kochankowie zakatowali panią Elżbietę. „Dobili mamusię grzejnikiem”

Zabójcy szybko wpadli w ręce policjantów, a następnie stanęli przed sądem. Zaraz po ich zatrzymaniu zarzut morderstwa usłyszał jedynie Sławomir N. Jego partnerka miała odpowiadać za nieudzielenie pomocy. W trakcie śledztwa ustalono jednak, że i ona brała czynny udział w zbrodni. W dodatku – jak twierdzi prokuratura – oboje byli bardzo brutalni. - Mama została najpierw zaatakowana nożem – tłumaczy córka zmarłej. - Kiedy leżała na podłodze i się wykrwawiała, została dobita grzejnikiem. Za coś takiego kara może być tylko jedna – dożywocie.

POLECAMY: Kamil zapłacił życiem za miłość do motoroweru. Prędkościomierz bmw wskazywał 130 km/h

Zamordował ciocię i pochował ją w jej domku letniskowym
Sonda
Jaka kara powinna być za morderstwo?