31-latek nie żyje, jego żona leży w szpitalu ze złamaną czaszką. Kierowca mercedesa milczy jak zaklęty

2025-10-30 17:18

Kierujący mercedesem 47-latek, który usłyszał m.in. zarzut spowodowania śmiertelnego w alei 600-lecia w Łodzi, w czasie przesłuchania w ogóle się do niego nie odniósł i odmówił składania wyjaśnień. W czasie zdarzenia, do którego doszło 26 października, znajdował się pod wpływem narkotyków. W wypadku zginął 31-letni mężczyzna, a jego żona trafiła do szpitala z ciężkimi obrażeniami ciała.

  • Życie ok. 30-letniej kobiety rannej w wypadku w alei 600-lecia w Łodzi nie jest już zagrożone; jej mąż zginął na miejscu.
  • Kierowca mercedesa, 47-latek, zjechał na przeciwny pas, zderzając się z autem małżeństwa, a w jego organizmie wykryto kokainę.
  • Mężczyzna usłyszał zarzuty spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym pod wpływem narkotyków i ich posiadania, grozi mu do 12 lat więzienia.
  • Czy domniemany sprawca działał umyślnie? Dowiedz się więcej o szczegółach śledztwa.

Łódź. Śmiertelny wypadek w alei 600-lecia. Podejrzany 47-latek nic nie mówi

Życie ok. 30-letniej kobiety, która została ranna w wypadku w alei 600-lecia w Łodzi, nie jest już zagrożone. Poszkodowana doznała: złamania podstawy czaszki, złamania żeber, złamań kręgosłupa, stopy i stłuczenia tkanek wewnętrznych. Pasażerka opla corsa straciła w wypadku w alei 600-lecia w Łodzi 31-letniego męża, który zginął na miejscu.

Do zdarzenia doszło, gdy kierujący mercedesem, na wysokości ul. Bromisin, zjechał na przeciwny pas ruchu i zderzył się z autem małżeństwa. 47-latek trafił do szpitala, ale z niegroźnymi obrażeniami ciała, i we wtorek, 28 października, został przesłuchany w prokuraturze. Podejrzany usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym popełniony pod wpływem narkotyków - badanie ujawniło, że miał w organizmie kokainę w stężeniu 44 ng/ml. To nie wszystko, bo w jego aucie znaleziono również:

  • kokainę;
  • amfetaminę;
  • substancje psychotropowe zawierające 3-CMC;

wskutek czego odpowie również za posiadanie narkotyków, za co grozi mu do 3 lat więzienia. Z kolei za pierwsze z przestępstw może trafić za kratki na maksymalnie 12, ale nie mniej niż na 3 lata; 47-latek nie był wcześniej karany.

- W czasie przesłuchania podejrzany w ogóle nie ustosunkował się do zarzutów i odmówił składania zeznań - powiedział "Super Expressowi" Paweł Jasiak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

To nie wszystko, bo śledczy podejrzewają ponadto, że kierujący mercedesem mógł umyślnie zjechać ze swojego pasa - ten wątek jest nadal analizowany.

Kobieta potrącona na przejściu dla pieszych. Szokujące nagranie z wypadku
Łódź SE Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki