Cud operacyjny w Łodzi

Maleńka Adalina urodziła się z 3-kilogramowym guzem! Był większy od jej główki [ZDJĘCIA]

2022-09-25 11:37

W Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi przyszła na świat dziewczynka z 3-kilogramowym potworniakiem. Guz w okolicy lędźwiowo-krzyżowej ujawniono w 17. tygodniu ciąży. Mama Adeliny przyjechała do Polski z Ukrainy, uciekając przed wojną. O wszystkim dowiedziała się w czasie rutynowego badania. Lekarze podjęli decyzję o operacyjnym usunięciu guza.

Łódź. Dziewczynka urodziła się z 3-kilogramowym potworniakiem! Był większy od jej główki

3-kilogramowy guz w malutkim ciele dziewczynki, która urodziła się niedawno w Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Jak informuje PAP, torbiel zwana potworniakiem była większa od główki Adeliny, której mama przyjechała do Polski, uciekając przed wojną na Ukrainie. W marcu br. kobieta, będąc w 17. tygodniu ciąży, zgłosiła się do placówki na rutynowe badanie, w czasie którego ujawniono guza w okolicy lędźwiowo-krzyżowej dziecka. W kolejnych tygodniach rósł jeszcze bardziej, aż po 32. tygodniu stał się większy od główki dziecka, stanowiąc zagrożenie dla jego zdrowia i życia. Co ciekawe, przeprowadzane w tym czasie kilkukrotnie badanie kardiologiczne wykazało, że dziewczynka czuje się dobrze i jest w pełni wydolna krążeniowo. Mimo to, guz trzeba było usunąć, choć zadaniem lekarzy było kontynuowanie ciąży do momentu, gdy płód osiągnie dojrzałość ośrodkowego układu nerwowego i oddechowego, czyli w tym przypadku do 38. tygodnia.

- Zdecydowaliśmy się na wykonanie cięcia podłużnego, które wymagało docięcia mięśnia macicy. Najważniejsze było wydobycie noworodka wraz z nienaruszonym guzem. Operacja była bardzo trudna, wymagała specjalnego przygotowania. Udało nam się urodzić dziecko w bardzo dobrym stanie klinicznym, z 8 punktami Apgar" - mówi kierownik Kliniki Położnictwa i Ginekologii ICZMP dr Michał Krekora, którego cytuje PAP.

Protest pod szpitalem przy Borowskiej we Wrocławiu

Czytaj też: "Zazdrosny mąż zadźgał moją kochankę i chciał mnie zabić". Ruszył proces Karola B.

Jak informuje PAP, Adalina przeszła operację w drugiej dobie od przyjścia na świat. Lekarze musieli uważać, by w trakcie usuwania guza nie doszło do znacznego ubytku krwi, jako że był on silnie unaczyniony. Zdaniem medyków wszystko przebiegło pomyślnie i są duże szanse, że dziewczynka będzie w pełni zdrowa, choć potworniak jest zmianą nowotworową, więc ryzyko zawsze istnieje.

- Na pewno zaskoczyła nas wielkość pacjentki, ponieważ dojrzałość noworodka w tej wadzie zdarza się niezwykle rzadko - wynika to z zaburzeń krążenia rozwijających się zwykle u płodu z taką wadą. W trakcie samego zabiegu nic nas nie zaskoczyło, oczekujemy teraz na wyniki badania histopatologicznego. Mniej więcej trzy czwarte guza stanowił płyn i chyba właśnie dzięki temu udało się utrzymać to dziecko do tak późnej ciąży. Wydaje się, że rokowanie będzie dobre, być może dziewczynka uniknie nawet kontroli w poradni onkologicznej - mówi PAP prof. Anna Piaseczna-Piotrowska, która kieruje Kliniką Chirurgii i Urologii Dziecięcej ICZMP

Sonda
Czy osoby chorujące na nowotwory mogą liczyć w Polsce na wystarczającą opiekę?
Nasi Partnerzy polecają