Łódź. Noworodek w folii w pustostanie na Bałutach
Nie wiadomo jeszcze, jaki jest stan zdrowia noworodka zawiniętego w torbę foliową i znalezionego w pustostanie na Bałutach w Łodzi. We wtorek, 15 kwietnia, przed godz. 20.30 zgłoszenie w tej sprawie otrzymali policjanci, wysyłając na ul. Zgierską patrol, który potwierdził powyższe informacje. Po wezwaniu na miejsce karetki pogotowia dziecko zostało zabrane do szpitala.
- O wszystkim powiadomił nas mężczyzna, który przechodził w pobliżu i usłyszał kwilenie. Na początku nie był pewny, że chodzi o dziecko, bo spodziewał się również, że ktoś mógł porzucić jakieś zwierzę, ale okazało się, że to noworodek - wyjaśnia "Super Expressowi" młodszy aspirant Maksymilian Jasiak z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.
Noworodek znaleziony w folii. Poród odbył się chwilę wcześniej! Nowe fakty ws. dramatu na Bałutach
Jak dodaje, pustostan przy Zgierskiej to rodzaj "przejściówki" między dwiema ulicami, ale miejsce to nie było kojarzone z przebywaniem tam osób bezdomnych. Policja prowadzi w tej sprawie czynności.
- Próbujemy ustalić, kto i w jakich okolicznościach zostawił noworodka w pustostanie - kontynuuje Jasiak.
Śledztwo w tej sprawie nadzoruje prokuratura na Bałutach.
