Mężczyzna prawdopodobnie utopił się w basenie. Jego ciało w niedzielny poranek znalazła żona. Zaniepokoiło ją to, że męża rano nie było w domu. Poszła do poszukać i... dokonała makabrycznego odkrycia.
Do tragedii doszło na ternie ogródków działkowych przy ul. Milionowej w Łodzi.
Makabra w Łodzi. Rano znalazła ciało męża. 36-latek zginął w basenie
– Żona 36-latka, gdy obudziła się rano, zauważyła, że mężczyzny nie ma w domku. Zaczęła go szukać. Okazało się, że odnalazła go dryfującego w basenie – powiedziała Radiu Łódź podkom. Aneta Sobieraj z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.
Żona 36-latka wezwała pomoc, ale było już za późno. Mężczyzna nie żył. Lekarz stwierdził zgon.
Okoliczności tragedii bada teraz policja i prokuratura. Śledczy apelują o rozwagę podczas wypoczynku nad wodą, gdy z pozoru niegroźne sytuacje, mogą zakończyć się tragicznie. Lokalne media przypominają, że w miniony weekend w Smardzewicach nad Zalewem Sulejowskim utonął 43-letni mężczyzna. To kolejna tragedia w regionie.
Jak wynika z danych Rządowego Centrum Bezpieczeństwa – w całej Polsce tylko wczoraj utonęło aż 14 osób! Od 1 kwietnia 2020 roku Komenda Główna Policji odnotowała w kraju 247 utonięć.