Groźny wypadek z udziałem ponad 20 osób. Kierowca uciekł z dzieckiem, zostawił partnerkę!

Wypadek na skrzyżowaniu Tuwima i Przędzalnianej (24.08) miał miejsce około godz. 17. Ze wstępnych informacji wynika, że jadący ulicą Przędzalnianą kierowca VW golfa zignorował czerwone światło i wjechał na skrzyżowanie, gdzie zderzył się z jadącym ulicą Tuwima busem, kierowanym przez 61-letniego mężczyznę. Jak podają służby, łącznie w zdarzeniu brały udział 22 osoby, w tym 17 podróżujących busem oraz 4 samochodem osobowym. Jak się dowiedzieliśmy, w golfie jechało między innymi dziecko. Zaraz po wypadku ojciec, który najprawdopodobniej prowadził auto, zabrał je i wraz z pasażerem opuścił pojazd i uciekł z miejsca zdarzenia. W aucie pozostała prawdopodobnie partnerka mężczyzny. - 21-letnia pasażerka golfa, w rozmowie z mundurowymi, początkowo twierdziła, że nie zna kierującego volkswagenem, a w aucie znalazła się przypadkowo, ponieważ pojechała kupić dwa pieski. Zwierzęta faktycznie znajdowały się w pojeździe. Drobiazgowa praca policjantów z drogówki, a także szereg ustaleń poczynionych na miejscu wypadku doprowadziły do ustalenia danych kierującego volkswagenem. Po zasięgnięciu opinii biegłych z zakresu medycyny 24-latkowi zostaną przedstawione zarzuty - podaje asp. sztab. Marzanna Boratyńska WRD KMP w Łodzi.

Po zderzeniu pojazdów sprinter został zakleszczony pomiędzy ścianą budynku a słupem sygnalizatora ulicznego. W wyniku wypadku obrażeń doznało pięcioro pasażerów, którzy z urazami głowy i kończyn zostali przewiezieni do łódzkich szpitali. Czworonogami podróżującymi w volkswagenie zajęli się wezwani na miejsce funkcjonariusze Animal Patrol z łódzkiej Straży Miejskiej.

Wypadek na Tuwima wyglądał groźnie. Na miejsce zadysponowano 5 zastępów Państwowej Straży Pożarnej. Przyczynę wypadku wyjaśnia policja.

Do innego niebezpiecznego wypadku doszło dwa dni temu pod Opocznem (woj. łódzkie). W miejscowości Radzice Duże czołowo zderzyły się dwa auta osobowe. Niestety, pomimo reanimacji podjętej przez świadków wypadku, 59-letni kierujący fiatem poniósł śmierć na miejscu. 32-letni kierowca audi wraz z 30-letnią pasażerką trafili do szpitala.