Do zdarzenia doszło 22 kwietnia tuż po godzinie 19:00 na ulicy Maratońskiej w Łodzi. Jak podaje asp. sztab. Marzanna Boratyńska z łódzkiej drogówki, renault kierowane przez 32-latka uderzyło w ogrodzenie posesji i swoją jazdę zakończyło na przydrożnej latarni. Jak ustalili policjanci pracujący na miejscu zdarzenia, kierowca renault nie dostosował prędkości do warunków, w jakich odbywał się ruch, w wyniku czego stracił panowanie nad autem i doprowadził do kolizji. Wezwana na miejsce załoga karetki przebadała mężczyznę. Kierowcy nic się nie stało. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że mężczyzna miał w organizmie aż 2,7 promila alkoholu.
CZYTAJ TEŻ: Groźny wypadek karetki. Ambulans z pacjentką zderzył się z osobówką. Jak do tego doszło?
Mundurowi zatrzymali 32-latkowi prawo jazdy, wkrótce usłyszy on zarzuty związane ze spowodowaniem kolizji drogowej, a także kierowaniem pojazdem w stanie nietrzeźwości.
Za jazdę po pijanemu kodeks karny przewiduje karę do 2 lat więzienia, zakaz kierowania pojazdami mechanicznym na okres co najmniej 3 lat i świadczenie pieniężne w kwocie nie mniejszej niż 5 tysięcy złotych.