21-latek, który z kościelnej kasy urządził sobie źródło dochodu, na przestrzeni od kwietnia do lipca 2020 roku skradł w sumie 7 tys. zł. Pieniądze systematycznie znikały natomiast nie było żadnych uszkodzeń na sejfie jak i na drzwiach do świątyni.
CZYTAJ: Pabianice: Przyjechał z towarem do marketu! Był tak pijany, że nie mógł ustać na nogach!
- Policyjne ustalenia wskazywały, że kradzieży mógł dokonywać ktoś, kto używał dorobionych kluczy, a działanie sprawcy wskazywało, że mógł znać rozkład pomieszczeń, zwyczaje i mechanizmy funkcjonowania kościoła - Magdalena Studniarek ze skierniewickiej policji
Według śledczych takie klucze i informacje miał były ministrant, który służył do mszy w kościele. Wykorzystując zebrane informacje, policjanci w lipcu ub. roku zatrzymali na gorącym uczynku 21-latka, który dorobionymi kluczami próbował ponownie dostać się do kościoła.
POLECAMY: Łódź: Wykolejony tramwaj uderzył w estakadę przy al. Włókniarzy! Są ranni
Jak informuje Studniarek, zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mieszkańcowi powiatu sochaczewskiego zarzutów, a następnie skierowanie do sądu aktu oskarżenia. 21-latek jest oskarżony łącznie o 13 kradzieży z włamaniem. Grozi mu do 10 lat więzienia.
TO WARTO PRZECZYTAĆ: ŁÓDŹ. Ukradł konwojentowi 3 miliony złotych. Jest LIST GOŃCZY [FOTO]