Tragedia rozegrała się w nocy 8 lutego 2021 roku w mieszkaniu jednej z kamienic na terenie Tomaszowa. Około godziny 1:30 oficer dyżurny tomaszowskiej policji otrzymał zgłoszenie o kłótni rodzinnej, podczas której doszło do pokłucia ostrym narzędziem. Policjanci po dotarciu na miejsce zastali kobietę reanimującą leżącego na podłodze mężczyznę oraz dwóch innych mężczyzn.
CZYTAJ TEŻ: TRAGICZNA pomyłka w Tomaszowskim Centrum Zdrowia. Dostał krew, choć NIE BYŁA dla niego. Pacjent zmarł
- Widząc wycieńczenie kobiety usiłującej ratować rannego, interweniująca policjantka przejęła i kontynuowała dalszą resuscytację do czasu przyjazdu karetki pogotowia. W tym czasie pozostali policjanci ustalili, że mężczyzna z ranami kłutymi klatki piersiowej to 40-letni brat kobiety. Ponadto w mieszkaniu obecny był jeszcze ich 30-letni brat oraz konkubent kobiety. Niestety, pomimo kilkudziesięciominutowej reanimacji mężczyzny nie udało się uratować. Lekarz stwierdził zgon 40-latka - opisuje policja.
O zaistniałej sytuacji powiadomiono prokuratora, który przyjechał na miejsce nadzorować policyjne działania. Policjanci zabezpieczyli miejsce zdarzenia oraz ślady kryminalistyczne.
- Zebrany na miejscu materiał dowodowy oraz relacje domowników wskazywały, że pomiędzy braćmi doszło do kłótni, podczas której 30-latek zadał śmiertelne ciosy starszemu bratu - podaje Komenda Wojewódzka Policji w Łodzi.
Mężczyzna został zatrzymany. W chwili zatrzymania był trzeźwy. Ciało 40-latka na polecenie prokuratora zabezpieczono do dalszych badań. Zatrzymany 30-latek usłyszał prokuratorski zarzut zabójstwa. Ta zbrodnia zagrożona jest karą nawet dożywotniego pozbawienia wolności. Na wniosek prokuratora sąd aresztował podejrzanego na 3 miesiące.