Do tragedii doszło w kwietniu ubiegłego roku w domu pary. 47-latka zadała 57-letniemu mężczyźnie trzy ciosy – jeden w twarz, dwa w klatkę piersiową.
Przed sądem przyznała się do winy. Wyjaśniała, że od dłuższego czasu pożycie im się nie układało. Była przez swojego partnera wielokrotnie obrażana i poniżana.
Zdarzały się sytuacje, że wykręcał jej ręce. Tragicznego dnia, kiedy przygotowywała śniadanie, znów była wyzywana. Jak twierdziła straciła nerwy. Odwróciła się do partnera i ugodziła go nożem, którym smarowała kanapki. On przeszedł jeszcze kilka kroków po czym padł na podłogę bez oznak życia.
Kobiecie grozi teraz dożywocie.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj
Masz podobny temat? Pisz na: [email protected]