Łodzianie boją się, że ich kamienice nie wytrzymają drążenia tunelu

i

Autor: archiwum prywatne

Łódź

Mieszkańcy śródmiejskich kamienic są przerażeni. „Wszystko pęka, robią się zapadliska”

2024-10-02 14:46

Po zawaleniu się części kamienicy przy al. 1 Maja w Łodzi budowa tunelu pod miastem została wstrzymana. Nie ustąpiły jednak obawy mieszkańców śródmiejskich kamienic, którzy boją się, by ich domy nie podzieliły tego samego losu. „Do tej pory byliśmy tylko w stresie, natomiast teraz jesteśmy już na granicy obłędu” – mówią.

Budowa tunelu średnicowego pod centrum Łodzi została wstrzymana po tym, jak zawaliła się część kamienicy przy al. 1 Maja. To tylko spotęgowało obawy innych mieszkańców śródmiejskich kamienic. O swój los obawiają się nie tylko łodzianie mieszkający bezpośrednio nad drążonym tunelem, ale też lokatorzy kamienic stojących w jego pobliżu. Tym bardziej, że oni również odczuwają skutki inwestycji.

- W sklepie na dole zawaliła się ściana i sufit – mówi mieszkanka jednej z kamienic przy ul. Żeromskiego. - Pękła ściana, popękały kafelki w łazience, zaplecze zostało całkowicie zdemolowane przez osypujący się gruz. Teraz wisi tylko karteczka „zamknięte do odwołania”.

Lokatorzy kamienicy przyznają, że są przerażeni. Nie są w stanie normalnie spać ani funkcjonować. Cały czas myślą tylko o tym, czy nie stracą dachu nad głową.

- Do tej pory byliśmy tylko w stresie, natomiast teraz jesteśmy już na granicy obłędu. Nie wiemy, co się z nami stanie - dodaje mieszkanka ulicy Żeromskiego. - Katarzyna nie drąży, ale w dalszym ciągu wszystko pęka, wszystko się osadza, robią się zapadliska, pękają ściany.

Stres udziela się także dzieciom, a dorośli nie są w stanie im pomoc. Wszystkim – zarówno dzieciom, jak i rodzicom – przydałaby się pomoc psychologa. Niestety, tę mają zapewnioną tylko mieszkańcy bezpośrednio zagrożonych kamienic położonych nad tunelem. Lokatorzy kamienicy przy ul. Żeromskiego i innych znajdujących się w niewielkim oddaleniu od tunelu muszą radzić sobie sami.

- Nikt się nami nie interesuje - żali się lokatorka kamienicy przy ul. Żeromskiego.

O tym, że mieszkańcy śródmiejskich kamienic potrzebują wsparcia psychologicznego przekonana jest Magdalena Jóźwiak z Łódzkiej Fundacji „Trampolina”.

- Jeśli jakaś rodzina czy poszczególne osoby są w stanie bardzo dużej destabilizacji psychicznej, warto zadbać o to, aby miały możliwość porozmawiania z interwentem kryzysowym, który jest osobą jak najbardziej wskazaną w takich sytuacjach, gdzie pojawia się sytuacja gwałtowna, wydarzenie które totalnie wytrąca nas z równowagi - mówi Magdalena Jóźwiak i radzi, by pomocy szukać w punktach interwencji kryzysowych i w poradniach psychologiczno-pedagogicznych.

PKP PLK uspokajają, że stan budynków w najbliższym sąsiedztwie drążonego tunelu jest na bieżąco monitorowany, a urządzenia pomiarowe potwierdzają stabilny stan kamienic.

Policyjne działania wymierzone w kierowców