To triumf nie tylko pana Stanisława Śliwonika, ale i mieszkańców Brzezin. Sprawa brzezińskiego cmentarza ciągnie się od wielu miesięcy, a jej echa dotarły nawet do papieża Franciszka. Mieszkańcy skarżą się na horrendalne ceny pogrzebów. Stanisław Śliwonik uznał, że zarządzająca miejscowym cmentarzem kuria bezprawnie zawyżyła koszt pochówku jego siostry. Jak twierdzi, wymusiła na nim dodatkowe koszty związane z pochówkiem - między innymi miał płacić za otwarcie bramy cmentarnej czy złożenie urny do grobu. Mężczyzna zdecydował się złożyć pozew do sądu.
Dziś (20 września) w sądzie w Brzezinach miało miejsce jego rozstrzygnięcie. Kuria zaproponowała ugodę i zwrot części pieniędzy. Z 4350 złotych, które zapłacił za pochówek, odzyska 2400 złotych. Jednak jak mówi sam zainteresowany, niesmak pozostaje. - Jestem zadowolony, że odzyskuję pieniądze. Ale przykro mi, że Kościół łupi wiernych. Bo ja jestem wierzący, mieszkam koło kościoła, a przyszło mi się z Kościołem sądzić - wypowiada się w rozmowie z Gazetą Wyborczą.
W kolejce czekają jeszcze dwie podobne rozprawy.
Polecany artykuł: