Adrian R. nie przyznaje się do zabójstwa Marty.

i

Autor: Facebook / Reprodukcja Dariusz Kucharski

OFICJALNIE: Adrian R. nie przyznał się do zabójstwa Marty z Pabianic. Dowody są dla niego bezwzględne

2020-12-09 12:48

20-letni Adrian R. z Pabianic koło Łodzi usłyszał dziś (9.12) w prokuraturze zarzuty zabójstwa swojej byłej partnerki Marty K. i uprowadzenia jej 8-miesięcznego dziecka. Choć dowody świadczą przeciwko niemu, a on sam początkowo potwierdził udział w tym zdarzeniu, przed prokuratorem nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień.

O potwornej zbrodni w jednym z bloków przy ulicy Niecałej w Pabianicach piszemy od poniedziałku, 7 grudnia, kiedy to doszło do tego zdarzenia. Tego dnia około południa Adrian R., domniemany ojciec 8 miesięcznej córki Marty K. przyjechał do jej mieszkania. Po jego wyjściu 7-letnia siostrzyczka kobiety odnalazła ją zakrwawioną leżącą na podłodze. Nie było natomiast maleńkiej Agnieszki. Kilkadziesiąt minut później została podrzucona do okna życia pabianickiego szpitala.

W tym mieszkaniu Adrian R. zamordował Martę K

Jeszcze tego samego dnia Adrian R. został zatrzymany, a podczas nocnego rozpytania w komendzie policji przyznał się do udziału w tym tragicznym zabójstwie. Śledczy zgromadzili przeciwko niemu mocne dowody.

- Na jego odzieży ujawniono ślady krwi – wylicza Krzysztof Kopania z Prokuratury Okręgowej w Łodzi. - Zarejestrowały go także kamery monitoringu, w czasie gdy przemieszczał się ulicą z małym dzieckiem. W miejscu zamieszkania zabezpieczony został także duży nóż kuchenny o długości ostrza około 20 cm, prawdopodobne narzędzie zbrodni.

Dziś mężczyzna został dowieziony do prokuratury w Pabianicach, gdzie oficjalnie przedstawiono mu zarzuty. - Dotyczą zabójstwa 20 letniej kobiety oraz uprowadzenia jej 8 miesięcznej córki - dodaje Krzysztof Kopania. - Podczas przesłuchania nie przyznał się do przedstawionych zarzutów i odmówił złożenia wyjaśnień. Za zarzucone przestępstwa grozi mu kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 8, z dożywotnim pozbawieniem wolności włącznie.

Jak ustalili śledczy, Adrian R. kwestionował swoje ojcostwo, nie chciał płacić alimentów na dziecko. Do zabójstwa doszło dzień przed badaniem genetycznym, które miało potwierdzić, że to on spłodził Agnieszkę.

Jeszcze dziś sąd w Pabianicach ma rozpatrzeć wniosek o jego areszt.

Nasi Partnerzy polecają