Pożar przy ul. Bruskiej miał miejsce po godzinie 1 w nocy. Jak podaje straż pożarna, ogień wybuchł w budynku mieszkalno-usługowym. W ogniu zginął 60-letni mężczyzna. Jak wynika ze wstępnych ustaleń, prawdopodobnie zasnął w łóżku z papierosem. - To już czwarta ofiara pożarów w budynkach mieszkalnych od początku roku - informują strażacy.
Polecany artykuł:
Śmiertelny pożar na ul. Pocztowej
Zaledwie wczoraj (6.01) do tragicznego pożaru doszło również w jednym z mieszkań przy ul. Pocztowej 13. Ogień pojawił się przed godz. 2:00 w nocy. W pomieszczeniu panowało tak duże zadymienie i tak wysoka temperatura, że strażakom nie udało się uratować 49-letniej kobiety. W lokalu przebywała jeszcze 80-letnia kobieta, którą udało się ewakuować dzięki błyskawicznej reakcji sąsiadów. Na miejscu pracowało 22 strażaków i 7 samochodów. Przypuszczalną przyczyną zdarzenia było zaprószenie ognia.