Kobieta przyszła na świat z ciężką wadą serca w postaci przełożenia wielkich pni tętniczych i niedługo po narodzinach musiała przejść dwie operacje w Centrum Zdrowia Matki Polki.
- Jedna z nich polegała na przecięciu aorty oraz pnia płucnego, które znajdują się w niewłaściwych pozycjach i zamienieniu ich miejscami łącznie z przeszczepieniem tętnic wieńcowych – wyjaśnia profesor Agata Bielecka – Dąbrowa, ordynator oddziału kardiologicznego dla dorosłych w CZMP.
Dorastająca Weronika była pod stałą kontrolą lekarzy z Łodzi, którzy w ubiegłym roku zdiagnozowali u niej ciężką niedomykalność zastawki neoaortalnej i łagodne zwężenie pnia płucnego serca. Konieczny był kolejny zabieg, ale okazało się, że jest we wczesnej fazie ciąży, o czym pacjentka wcześniej nie wiedziała.
- W jej stanie było to ogromnym zagrożeniem dla życia – dodaje profesor Bielecka – Dąbrowa.
W łódzkim szpitalu trzeba było połączyć siły kardiologów i ginekologów położników, by dalej bezpiecznie poprowadzić ciążę kobiety. Dzięki nim niedawno na świat przyszła maleńka Amelka - Dziewczynka urodziła się drogą cesarskiego cięcia w 35 tygodniu - mówi dr Michał Krekora, kierownik oddziału ginekologii.
CZYTAJ TEŻ: Policja eskortowała auto z rodzącą aż kilkadziesiąt kilometrów! Kobieta omal nie urodziła w samochodzie
- Wszystko dobrze się skończyło – cieszy się mama. - Teraz zajmuję się córeczką, a potem będę czekała na operację.