Nie żyje 28-letni policjant komendy w Pabianicach, który brał udział w wypadku na trasie S8. Do śmiertelnego zdarzenia doszło na 214. kilometrze drogi, w pobliżu węzła Róża w kierunku na Łódź, w czwartek, 14 lipca, ok. godz. 15. Mężczyzna był na służbie i jechał swoim motocyklem, gdy - według wstępnych ustaleń mundurowych - z nieznanych przyczyn stracił panowanie nad maszyną i z niej spadł, ginąc na miejscu. Tragicznie zmarły policjant był funkcjonariuszem Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Pabianicach.
Sierżant sztabowy Jakub Opieczyński miał 28 lat. W policji służył od 8 lat, ostatnio w wydziale ruchu drogowego pabianickiej komendy powiatowej. Od lat pasjonował się motocyklami.
"Wszyscy będziemy pamiętać go przede wszystkim jako dobrego człowieka. Pogodnego, uśmiechniętego, policjanta służącego ludziom. Jego tragiczna śmierć jest wielką stratą nie tylko dla najbliższych, ale całego środowiska policyjnego. Na zawsze pozostanie w naszej pamięci."
- wspominają swojego kolegę pabianiccy policjanci.
W województwie łódzkim doszło do innego wypadku ze skutkiem śmiertelnym, w którym zginęła 74-letnia rowerzystka. Pisaliśmy o tym tutaj: Audi zmiotło 74-letnią rowerzystkę podczas wyprzedzania. Śmiertelny wypadek w Sieradzu.
Komendant Wojewódzki Policji w Łodzi nadinspektor Sławomir Litwin w imieniu policjantów i pracowników łódzkiego garnizonu policji, rodzinie i bliskim zmarłego składa najszczersze kondolencje oraz wyrazy głębokiego współczucia.
Czytaj też: Pabianice. Policjanci zginęli, jadąc do wypadku. Tragedia na drodze