Pracownicy socjalni Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Łodzi domagają się podwyżek

i

Autor: Ela Piotrowska/Radio ESKA Pracownicy socjalni Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Łodzi domagają się podwyżek

Strajk w łódzkim MOPS-ie już trzeci tydzień [AUDIO]. Władze twierdzą, że... nielegalnie

2016-01-27 11:11

Pracownicy socjalni łódzkiego MOPS strajkują już trzeci tydzień. Władze Łodzi twierdzą, że... nielegalnie.

Pracownicy socjalni łódzkiego MOPS strajkują już trzeci tydzień i nagle pojawia się informacja magistratu, że... protest jest nielegalny, bo strajkują tylko pracownicy socjalni, reszta pracuje. - Strajk jest ostatnią częścią procedury rozwiązywania sporów zbiorowych. Żeby mógł być legalny, żeby mogło być legalne przerwanie pracy musi być głosowanie, w którym musi wziąć udział większość pracowników zakładu. A tu, głosowanie przeprowadzono tylko wśród pracowników socjalnych - mówi dyrektor wydziału prawnego UMŁ Marcin Górski, który podkreśla, że w MOPS zatrudnieni są nie tylko pracownicy socjalni.

Zobacz też: Wideo z ataku na Palestyńczyka w Łodzi doprowadziło policję do napastnika [AUDIO]. Polak podał rękę Palestyńczykowi

W łódzkim MOPS-ie strajkuje 200 osób

Strajkuje niespełna 200 osób, a pracowników jest trzy razy więcej. Protestujący odpowiadają zdecydowanie: - Żeby stwierdzić, czy strajk jest nielegalny, czy legalny, powoływany jest sąd i to sąd orzeka, czy strajk jest legalny. Prawnik nie jest dla nas jakąkolwiek instancją wiążącą - mówi Alicja Nowakowska, przewodnicząca zarządu Związku Zawodowego Pracowników Socjalnych w MOPS w Łodzi.

Pracownicy socjalni domagają się podwyżek do wysokości średniej krajowej i poprawy warunków pracy. Władze Łodzi zaproponowały dodatkowe 10 procent premii, czyli w sumie obligatoryjna premia wynosiłaby 20 procent. Na to protestujący nie chcą się zgodzić.

Więcej o sporze między MOPS-em a władzami Łodzi w materiale reporterki Radia ESKA Eli Piotrowskiej, posłuchajcie: