Chodzi o obiekt w ciągu autostrady A1 w kierunku Katowic. - Zmiany w organizacji ruchu będą obowiązywać podróżujących A1 zarówno na północ, jak i południe Polski. Będą oni korzystać z bliźniaczego wiaduktu, którym zwykle jeździmy w kierunku Gdańska. Tym razem, na jednej dwupasmowej jezdni, ruch będzie odbywał się w obu kierunkach. W związku z tym zwracajmy uwagę na oznakowanie, prowadźmy pojazd rozważnie i stosujmy się do ograniczeń prędkości - przestrzega Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.
Zamknięty wiadukt w Strykowie. Jak odbywa się ruch?
Kierowcy jadący A1 na południe Polski na przejeździe awaryjnym tuż za wiaduktem w ciągu DK14 mogą zjechać na wschodnią nitkę autostrady. Po przejechaniu około 3 kilometrów, tuż za węzłem Łódź Północ, wrócą na zachodnią jezdnię.
Polecany artykuł:
Dla jadących na południe będzie obowiązywało ograniczenie prędkości do 60 km/h. Dla kierowców jadących A1 na północ Polski, dwupasmowa jezdnia przed węzłem Łódź Północ zawęzi się do jednego pasa i będzie obowiązywało ograniczenie prędkości do 80 km/h. Zarówno jadący z północy i południa w kierunku Poznania lub Warszawy pojadą tak jak dotychczas, korzystając z łącznic zjazdowych na węźle. Dla pozostałych relacji nie będzie zmian w organizacji ruchu.
Polecany artykuł:
Pęknięcia na wiadukcie na A1
Jak wyjaśnia GDDKiA, zamknięcie wiaduktu spowodowane jest koniecznością zbadania elementów konstrukcyjnych, które uległy uszkodzeniu (pęknięciu). - Wyłączenie z ruchu pozwoli przeprowadzić specjalistyczne badania, które określą rodzaj uszkodzenia i metodę jego naprawy. Od wyników badań uzależniona jest decyzja o możliwości przywrócenia dotychczasowej organizacji ruchu. O postępach będziemy informować na bieżąco - podaje GDDKiA.