Brutalne zabójstwo w Łodzi

Zatłukli panią Elżbietę grzejnikiem, sąd wymierzył im karę. "To za mało!"

2022-10-20 12:12

Byli wyjątkowo brutalni. Najpierw zaatakowali Elżbietę Gerwatowską (73 l.) z Łodzi nożem, a gdy starsza, bezbronna kobieta walczyła o życie, dobili ją 7-kilogramowym olejowym grzejnikiem. Oprawcy zmarłej usłyszeli właśnie sądowy wyrok. Sławomir N. (43 l.) i jego partnerka Renata S. (48 l.) mają spędzić w więzieniu po 15 lat. - To zdecydowanie za mało – mówi córka zamordowanej, pani Marta. - Im należało się dożywocie.

Sielską atmosferę, którą cieszyli się w lipcu 2021 roku działkowicze wypoczywający w swoich daczach na terenie ogródków przy ul. Przyklasztorze zaburzyło odnalezienie w jednym z domków zwłok pani Elżbiety w stanie znacznego rozkładu. Ślady w pomieszczeniu wskazywały na to, że kobieta padła ofiarą okrutnego mordu.

Ciało zmarłej odkryła jej mieszkająca poza Łodzią córka, która od pewnego czasu nie mogła skontaktować się z mamą. Szybko wyszło na jaw, że zarówno niewielki bungalow, jak i znajdujące się w innej części miasta mieszkanie zmarłej zostały totalnie splądrowane. Mordercy wynieśli wszystko, co miało jakąkolwiek wartość.

CZYTAJ TEŻ: Ruszył proces pary z Ukrainy ws. brutalnego napadu i zabójstwa biznesmena spod Piątku. Przerażający opis zbrodni

Na ich trop policjanci wpadli błyskawicznie. Okazało się, że za śmiercią pani Elżbiety stoi jej krewny, Sławomir N. i jego partnerka. Oboje często gościli w domku starszej pani, bo ta z dobroci serca ratowała ich różnymi kwotami pieniędzy. Tragicznego dnia znów przyszli po gotówkę, ale spotkali się z odmową. To – według prokuratury – wywołało u nich wściekłość.

Zatłukli panią Elżbietę grzejnikiem, sąd wymierzył im karę

Początkowo zarzut zabójstwa usłyszał jedynie mężczyzna. Renata S. miała odpowiadać za nieudzielenie pomocy. W trakcie śledztwa ustalono jednak, że i ona brała czynny udział w zbrodni.

- Renata S. zadała cios nożem, w wyniku czego pokrzywdzona, jak i oskarżona upadły na podłogę. Wówczas Renata S. poprosiła Sławomira N. aby jej pomógł, ponieważ pokrzywdzona się szarpała. Oskarżony użył wtedy grzejnika i zadał cios, po którym ciało ofiary zamarło – opisywał sędzia Marcin Masłowski.

POLECAMY: Ojciec zabił 2-miesięcznego Oskarka, bo przeszkadzał mu oglądać mecz

Oboje zostali właśnie skazani na kary po 15 lat więzienia. Z tym wyrokiem nie zgadza się córka zamordowanej. - Oni powinni dostać minimum 25 lat, a najlepiej dożywocie. Renata S. była już karana za zabójstwo innej osoby. Ilu jeszcze ludzi musi zabić, żeby dostała dożywocie? – tłumaczy pani Marta. - Zastanawiamy się nad wniesieniem apelacji.

Przebieg procesu śledziła przedstawicielka Centrum Praw Kobiet, które prowadzi monitoring postępowań sądowych dotyczących zabójstw i usiłowań morderstw kobiet. Osoby, które potrzebują pomocy tej organizacji proszone są o kontakt pod nr tel. 572 473 633.

Sonda
Czy ta kara jest wystarczająco wysoka?